piątek, 14 sierpnia 2015

Poskromienie złośnicy..




Od wczoraj pikujemy wspólnie ja i moja przemysłowa Juki.



Nasza współpraca stała się możliwa dzięki Karolinie  z bloga  B-craft.pl. To co mnie od jakiegoś czasu   „ chodziło „ po  głowie , Karolina  wcieliła w życie. Jeśli ktoś  chciałby dowiedzieć  się  jak przystosować maszynę  przemysłową do pikowania  niech  przeczyta  wpis  na   jej blogu  , dokładnie ten .

Moja Juki DDL 8300N to trochę straszy model maszyny niż Karoliny , więc musiałam dodatkowo jeszcze poradzić sobie z dwoma rzeczami.
Po pierwsze  nie mam u siebie regulacji prędkości, a 5000 ściegów /min to zawrotne tempo. Na chwile obecną poratowałam się podłożeniem pod pedał książek. Trochę to spowolniło tempo .Po za tym ćwiczę  swoją stópkę w lekkim  nacisku na pedał.

Po drugie zamontowanie chwytacza do nitki tuż przy igle w mojej maszynie jest  nie z przodu ale z boku  to spowodowało,że zamontowanie stopki sprężynowej było problemem. Jednak nie ma tego  złego co by na dobre nie wyszło , zamontowałam  najzwyklejszą a co za tym idzie najtańszą z możliwych stopek  do pikowania i poszło.


Tak więc od wczoraj pikowanie  na mojej Juki sprawiło, że czuję się jak w siódmym niebie.
 Cicha praca silnika, duża powierzchnia pracy, lekkość szycia , zupełnie inne niż w domówce jest pole widzenia na to co robisz .Największy przynajmniej dla mnie plus to zupełnie inne napięcie mięśni karku niż przy szyciu na maszynie domowej. Napięcie które nie spina pleców i nie powoduje bólu kręgosłupa.
Jednym słowem  mam szczęście.


                                                                          Ewa…




 Ps. Jako,że dalej szukam sposobu na  poskromienie prędkości  znalazłam dzisiaj pod tym  linkiem przydatną  informację  jak w starych modelach  maszyn przemysłowych można dokonać regulacji sprzęgła. Ja w swojej poluzowałam sprzęgło  maksymalnie, co dało mi wolny strat maszyny, a co za tym idzie łatwiej mi zapanować nad dużymi obrotami. Może którejś z Was ta wiedza przy poskramianiu swojej stębnówki do pikowania się przyda. Mnie pomogło i to bardzo, kolejny krok do przodu.

18 komentarzy:

  1. Ewuniu, zachwycasz mnie swoimi umiejętnościami. Teraz to dopiero będziesz szaleć. Cieszę się, że to daje Ci taką satysfakcję. Pięknie jest! Pozdrawiam serdecznie. Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Ewuś za motywacje do tego aby iść dalej.I ja mam nadzieję ,że teraz dopiero będę mogła się dobrze bawić .

      Usuń
  2. Piękna bestia! Będziesz jeszcze lepiej pikować... (to możliwe/???) :) Satysfakcja gwarantowana hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję ,że lepiej bo mozliwości są spore :-)

      Usuń
  3. Pięknie to robisz, a za sprawą nowej maszyny, będziesz robiła to zapewne szybciej i sprawniej. Cieszę, się Twoim szczęściem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu sprawniej to napewno, a maszyna niestety nie nowa .Przyjażnimy się z sobą łądnych pare lat i żal mi było jak ona stała a ja pikowałam na małej domówce .

      Usuń
  4. Kibicuję cały czas <3 Cieszę się,że pięknie rozwijasz skrzydła... ;) Z tą przyjaźnią,to potroszku Cię rozumiem...też,ta pierwsza stoi i czasami zerka,więc rozstać się z nią nie umiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko to sama wiesz jak to jest z ta miłością do maszyn :-)

      Usuń
  5. Naparstek świetny,trzymaj go mocno! ;) Nie powiem... ,nie tylko jako kolekcjonerka...,też taki chcę ;) Super zdjęcie! :) Wszystkiego dobrego Ewuś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj trzymam bo dokąd go dostałam to w moim szyciowym zyciu dobrze się dzieje, widac podkówka na szczęście działa.

      Usuń
  6. Ależ Cię wzięło na to pikowanie :) Czekam teraz na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewa, masz pewną rękę i super wyobraźnię. Czekam na nowe prace z ogromną ciekawością. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. brak bólu - to najważniejsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzę i podziwiam z otwartą buzią.
    Sama robiłam raptem 2-3 podejścia do takiego pikowania (co prawda, na zwykłej stebnówce, z prostą stopką do pikowania) i wiem ile trudu trzeba, by okiełznać temat. A Ty tu jeszcze takie piękne wzory tworzysz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewciu cieszę się razem z Tobą :) Teraz czekam na Twoje prace ozdobione wspaniałym pikowaniem na przemysłówce :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...