Pierwsze pikowanie na
Juki DDL 8300 , pierwsza poducha w wyzwaniu u Darlen
, a na koniec
pierwsze warsztaty z Angelą Walters.
A oto i moje Siódme Niebo.
Odmienne od
dotychczasowych a charakterystyczne dla stylu Angeli Paisley Feathet w roli
głównej
plus Small Fillers w
mojej osobistej interpretacji
to wszystko wybrałam do pikowania korzystając z punktu 4 wyzwania.
Ewa…
Piękna, nie mogę się napatrzyć.
OdpowiedzUsuńAniu miło mi,że się podoba , to zawsze motywacja do dalszego działania.
UsuńRewelacja. I do tego ten piękny kolor. :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze pikowanie na kolorze innym niż ecru i beże - debiut.Mnie też się bardzo spodobał.
Usuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo :-)
UsuńPrze-pię-kne!!!!
OdpowiedzUsuńWiesiu lejesz miód na moje serducho :-)
UsuńDla mnie cudo;)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo .
Usuńcudo!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo.
OdpowiedzUsuńCuuudna !!!! :) ech napatrzec sie nie moge :)))) Piekna :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie Ewus :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko dziekuje bardzo za miłe słowa ,to zawsze daje motywacje aby pójść dalej.
Usuńkurcze, wspaniale wygląda i chyba widać różnicę, albo po prostu coraz piękniej pikujesz :)
OdpowiedzUsuńJoasiu róznica w pikowaniu na domówce a na przemysłowce jest spora.Inny komfort pracy , więcej wolnej przestrzeni napewnoo pozwala na dokładniejsze pikowanie.A poza tym ciągle ćwicze i rysunek i pikowanie tak jak zalecała nasza mentorka od pikowania Wiesia Pawłowska :-)
UsuńCudownie !
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jeszcze napisać, jestem pod wielkim wrażeniem. Ty i maszyna, to jedno.
Pozdrawiam :)
Masz racje ja i ta maszyna to jedno.Kocham ją bardzo, serce mi pękało jak ona stałaz boku a ja pikowałam na Janome.
UsuńPiękna poduszka! Śliczne pikowanie i cudowny turkusowy kolor - przypomina mi morze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Kamilo czytasz w moich myślach morze właśnie dzisiaj się zaczyna pikować ..jako wspomnienie wakacji.
Usuńcudo!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńElu dziekuje .
UsuńPięknie,albo nie ;) Cudownie! ;) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńIrenko jakiego słowa byś nie użyła to jestem Ci bardzo wzdzięczna za motywacje do działania.
UsuńTeoretycznie niby pooglądałam tu i tam. Ale jak takie pikowanki umieć, to wysoooka szkoła jazdy. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńTo tylko kwestia ćwiczeń a reszta juz przychodzi sama
UsuńKurcze, podziwiam i....nadal chyba będę tylko podziwiać :) Może jak ich wrzucisz strasznie dużo to i ja jednak spróbuję. Na razie widzę, że za cienka jestem na taka zabawę :D
OdpowiedzUsuńAniu to nie podziwiaj tulko rób pierwszy krok , nie taki diabeł straszny jak go maluja .Troche cierpliwości i wytrwałości a reszta sama przyjdzie.
UsuńJacie!!! jak Ty to, Ewo zrobiłaś??? to chyba jakieś czary!!! Nie wiem jakiego słowa użyć ... SUPER!!!
OdpowiedzUsuńGosiu siadłam do maszyny i poszło :-)
UsuńPo prostu cudo stworzyłaa tak pikując Ewa !!
OdpowiedzUsuńDanusiu dziękuje za ciepłe słowa
UsuńEwa to jest boskie....a ten kolor to swietnie podkresla :)
OdpowiedzUsuńJoasiu to mój debiut z tym kolorem , ide za ciosem .Pikuja się dwie następne w tym kolorze .
UsuńPiękna !
OdpowiedzUsuńBardzo ale to bardzo dziekuję za ciepłe słowa.
UsuńThat is very beautiful...love the paisley feather!
OdpowiedzUsuńThank you Karin, I also liked paisley feather. These are my first paisley feather.
UsuńNazwy mi nic nie mówią. Ale obrazki wystarczą aby zachwycić się - piękna.
OdpowiedzUsuńEwa dziekuję bardzo.
Usuńbardzo ładna poducha :)
OdpowiedzUsuńKażde miłe słowa to mobilizacja do tego aby iść dalej, dlatego dziekuję
UsuńJest idealna, perfekcyjnie wypikowana w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńKarolino do perfekcji jeszcze trochę poćwiczyc ale mysle ,że dzieki maszynie pójdzie szybciej ..dziekuję
Usuństunning quilting!!!!!!
OdpowiedzUsuńThank you so much.
UsuńThe turquoise color and the machine stitching make me feel like I am relaxing by the beach! Beautiful!
OdpowiedzUsuńThank you, sea climates just quilting.
UsuńBeautiful... I love what you have done...
OdpowiedzUsuńHugz
Thank you Fiona
Usuń