Odkąd zaczęłam swoją
przygodę z pikowaniem moim marzeniem była taka właśnie poducha,
Backgrounds Feathers centralnie w samym jej środku
Wreszcie udało
mi się zrealizować moje marzenie dzięki wiedzy nabytej podczas kursu z Cindy
Needham( wspominałam o nim w poprzednim poście)
W ramach ćwiczeń
powstała też druga poducha , odmienna od
pozostałej.
Szkoda, że zdjęcia nie oddają w pełni połysku nici , nie bardzo widać jak piękny jest
jej brzeg w którym wykorzystałam wzór zaczerpnięty
od mojej drugiej mentorki Leah Day.
I to tyle na dzisiaj ..miłego weekendu życzę…
Ewa…
Piękne prace ,podziwiam cierpliwości i talentu ! Również uwielbiam Twoje mentorki/nauczycielki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sylwia
Ale piękności ! Klękajcie narody!
OdpowiedzUsuńZarumieniałam się i to mocno ...Moniko dziękuję za ciepłe słowa
UsuńTy jesteś geniuszem. Brak słów na to piękno....
OdpowiedzUsuńAniu dziekuję bardzo :-)
UsuńWyszło tak wspaniale, że chyba w życiu nie robiłaś nic innego --->>> tylko doskonaliłaś się w pikowaniu :)) Gdzie się zaopatrujesz w takie piękne kwieciste materiały (poprzednie poduszki też miały)?? Czy to jest len, czy bawełna? Ostatnie pytanie - tam, gdzie jest pikowanie w krateczkę - co to jest na styku tych kwadracików (gęściej naszyta nitka czy drobny koralik)?
OdpowiedzUsuńFakt sporo ćwicze ,chociaż ostatnio miałam w tym spore zaległości.Dlatego te poduchy to też poligon ćwiczebny przed nowym wyzwaniem.Ponieważ wszystkie testowe poduchy są dla mnie, to szkoda mi do przeszyc nowych kuponów materiału .Dlatego chętnie korzystam z zakupów w charity shop .W Anglii jest ich całe mnówstwo, funkcjonują trochę inaczej niż nasze second handy.Opróćz używanych rzeczy jest tez mnóstwo nowych.Udało mi sie tam "upolować"kilka takich " perełek" dla cełow ćwiczebnych.Ten jak i poprzeni materiał zakupiłam tam własnie.Nie jest to czysta bawełna - to mieszanka bawełna a domieszką poliestru.No cóż nie można mieć wszystkiego.Kolorystyka i faktura kwiatów rekompensują to,że nie jest to 100% bawełny.Co do Grid Work czyli rusztowania to zrobiłam dla kontrastu zamocowania zwykłym małym zygzakiem , Cindy Needham natomiast często w miejscu przecięć używa dla ozdoby koralików.Ja nie dałam koralików bo to jednak poduchy codziennego użytku, mające gwarantować spokojny sen .
Usuń"codziennego użytku" i "spokojny sen" - toż profanacja ich używać!
UsuńWoooow! Fantastyczne. Bardzo, ale to BARDZO mi się podobają. Patrzenie na Twoje prace to wielka przyjemność. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo za dodatkową motywacje do pikowania:-)
UsuńFantastycznie,Ewa! Jestem pełna podziwu dla Twojego talentu :-)
OdpowiedzUsuńWiesiu ...gdyby nie Ty to pewnie do dnia dzisiejszego pikowałabym tylko po liniach.Jestm Ci bardzo wdzięczna za motywacje do działania :-)
UsuńEwa, jesteś mistrzynią w tym co robisz. Obserwuję Twoje poczynania z maszyną do szycia od ???????? /dosyć dawna/ i zastanawiam się czy jest jeszcze coś czego byś nie potrafiła wyczynić w tej dziedzinie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiolu jeszcze jest pare rzeczy , kótorych pewnie musze sie nauczyć...ale fakt teraz wreszcie w dziale szycia robie to co kocham , to co jak sie okazało było gdzieś skrzętnie na dnie szuflady skrywana pasją .
UsuńEwa, jesteś tak zdolna jak Wiesia - obie jesteście moimi wzorcami i dumna jestem że potraficie pikować równie pięknie co jakieś międzynarodowe gwiazdy.
OdpowiedzUsuńDzięki Wam dochodzę utwierdzam się że ja też potrafię. Mało ćwiczę ale efekty już widzę.
Poduchy obie są przepiękne Ewo!
Rozpływam się w zachwycie... rozpływam...
OdpowiedzUsuńJestem zafascynowana jak pięknie pikujesz :) Pięknie wyszkoliłaś się w pikowankach kolorową nicią! BRAWO!!! Ja póki co stawiam na biel, bo inaczej widać tzw. trzęsącą rękę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Ewciu Twoje poduchy i samo pikowanie są niesamowicie piękne, wspaniałe :) To bardzo miłe kiedy samemu można spełniać własne marzenia... ciekawa jestem jakie są jeszcze Twoje marzenia związane z pikowaniem?
OdpowiedzUsuńCudne, cudne, cudne i jeszcze śliczne.
OdpowiedzUsuńPoduszki marzenie, coś niesamowitego. Pikowanie idealne :) Pewnie każdy Ci zazdrości, ja również :D
OdpowiedzUsuńO rany jakie cudne. Pierwsza juz mnie zachwycila, a druga jeszcze lepsza :). Zdolniacha z Ciebie :).
OdpowiedzUsuńŻebym ja swoje marzenia tak mogła pięknie realizować:-) Po prostu cudo!:-)
OdpowiedzUsuńłał, zachwyt wzbudzasz, pięęękne są!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńA to to już w ogóle mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuń