poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Dojrzewanie …



Na potrzeby poprzedniego postu pikowała się kolejna poducha.
Oto i ona w całej okazałości.




Zdjęcie zrobione w pospiechu  nie oddają  dokładnej  kolorystyki  poduchy .Pikowałam ją  cieniowanymi nićmi , dzięki nim kolor podstawowy nabrał blasku.




Ale wracając do poduchy  to  nie jest ona moja. Dojrzałam  do tego aby moje  „pikowanki  „ poszły w świat. Poducha  rozgościła się w domu  mojej znajomej  jako  spóźniony prezent urodzinowy .I  chyba całkiem dobrze w komponowała się  w wnętrze .
Tak więc etap testowania moich umiejętności pikowania na rodzinie i znajomych uważam za otwarty .
                                                                   Ewa…

24 komentarze:

  1. Oooo, takie pikusie się ludziom podobają :-)

    A kolorowa nitka to wyższy stopień wtajemniczenia. Bardzo się cieszę, ze jest nas więcej - zakręconych na tle ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się takie pikusie baaardzo podobają .

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Szkoda ,że nie miałam więcej czasu aby zrobić dobre zdjecia , bo poducha w realu wygląda naprawdę super:)

      Usuń
  3. Śliczna, jak z resztą wszystkie Twoje prace ;). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za " wsparcie " to dla mnie zawsze motywacja do następnego kroku :)

      Usuń
  4. Jest świetna. Dziwię się, że dopiero ta poszła w świat;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego dopiero teraz moje pikowanie spełnia wymogi " pójścia do ludzi " :-)

      Usuń
  5. Jaka piękna!
    To chyba bardzo mozolna i czasochłonna praca,no dla mnie to niepojętne jak można coś tak pięknego zrobić....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już nie tak bardzo pracochłonna - nabieram powoli szybkości wraz z nabywanym doświadczeniem :)

      Usuń
  6. Ewa, poducha rewelacyjna! Pięknie pikujesz....
    Ja z wolnej ręki nie potrafię, ale może po pisaku bym spróbowała... niestety jak dotad nie udało mi znaleźć idealnego znikającego pisadła... może orientujesz się bardziej w tym temacie i mogłabyś coś polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.ebay.co.uk/itm/190905585064 to link do pisaka z jakiego ja korzystam.Naniesione linie znikają kiedy po pikowaniu całość wsadzisz do zimnej wody.Jak dla mnie jest rewelacyjny- polecam .Tutaj znalazłam odpowiednik tego pisaka na Polskim rynku : http://sklep.maszynykrawieckie.eu/pisak-krawiecki-zmywalny-niebieski.html.

      Usuń
    2. dzięki za info :) wprawdzie mają brak towaru w magazynie :( ale może kiedyś uda mi się zamówić...

      Usuń
    3. Być może w Strimie mają ale tam nie sprawdzałam.

      Usuń
  7. O rant toż, to pikowane dzieło sztuki :).

    Cieszę się, że teraz Twoje prace nie będą leżeć tylko w domu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez się ciesze ,że znowu ruszyłam do przodu :-)

      Usuń
  8. Piękna,szkoda, że na zdjęciach słabo widać kolorowe nici. rzeczywistości musi być jeszcze ładniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez żałuje , ale następnym razem jak pójdę w gości to zrobię jeszcze jedno zdjęcie.

      Usuń
  9. Podziwiam!Cudownie Tobie to pakowanie wychodzi :)Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...