sobota, 8 listopada 2014

Dylemat..




 Najpierw był problem czy kończyć rozpoczęte  szycie , czy  też nie?
 Potem  czy pokazać w poście "uszytki"  czy nie ?  Wyszło : dokończyć i pokazać. No to pokazuje.

 Kocham brąz ale łącznie go ciągle z beżami  i żółciami nie bardzo pasuje do  mojej jesiennej zabawy barwami. Jako ,że wzory na poduchach  odmienne topołączenie  brązu z innymi kolorami też całkiem inne.

Brąz- ecru i niebieski. W takim  zestawieniu powstałą poszewka na małą podusie.Nazwałam ją " rajdówka" , bo ta szachownica  przypomina mi chorągiewkę na starach w wyścigach samochodowych.




Brąz,  ecru, niebieski i jako czwarty kolor dołączyłam pastelowy róż. Z tego połączenia mam drugą poszewkę na  poduszkę.Ta nie wiem dlaczego , ale  ile razy na nią patrzę to mam wrażenie ,że to lody z Biedronki.





Już w połowie drogi chciałam zawrócić i sięgnąć po moje ukochane  złote kolory idealnie pasujące do brązu. Jednak  ostatecznie zadecydowała  jedna myśl ..jeśli nie teraz to kiedy?...No właśnie jeśli teraz tego nie skończę,  to nigdy nie dowiem się czy to jest moja „ bajka „ czy też nie. No i skończyłam. Przyzwyczajam się do  tego zestawienia podczas snu. Idzie raczej kiepsko , bo już wiem ,że to jednak nie moja „ bajka „ . Nie myślcie ,że jednak się  poddałam  .Dalej szukam innych kolorów pasujących do brązu.  A czy Was też miliony swoich osobistych „ ale „ zawraca z wybranej drogi?, bo ja mam tak ostatnio dość często.

A propos oswajania , to oswoiłam się też z niewielkim kawałkiem materiału pod stopką.



Długo się przed tym broniłam , ale wreszcie „ poległam” .Zszywanie  ścinków i ciągle wysnuwająca się z pod igły nitka, to było nie najlepsze zestawieni dla moich nerwów. Teraz mam szycie  prawie „ taśmowe”. Ponieważ pomysł podglądnęłam w sieci – to wdzięczna jestem osobie która to wymyśliła ,za takie „ automatyczne „obcinanie nitki. Dla  tych co tak jak i ja nie mają automatu– ten pomysł polecam.
                                                                          
                                                                                         Ewa…..

28 komentarzy:

  1. Piekne te poduszki, zwlaszcza druga mi sie ńiezwykle podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo jak widzę obstawiasz " lodową"

      Usuń
  2. Obie fajne, ale druga REWELACJA! Aż ciężko uwierzyć, że takie zestawienie kolorów wyszło tak smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anu jak Tobie się podobają to muszę się temu przyjrzeć bacznie :-)

      Usuń
  3. Śliczne poduszki! Podoba mi się to zestawienie kolorków :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie to teraz nie żałuje,że je pokazałam bo przynajmniej wiem ,że bywa czasem odmiennie od mich odczuć.

      Usuń
  4. Mnie też się podoba to zestawienie kolorów, choć to nie moja bajka. Poduchy cudne.
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne poduszki! Ja też mam od pewnego czasu wielką ochotę zabrać się za patchworkowe poduszki, ale jakoś nie wiem, czy sobie poradzę. Nigdy nie szyłam nic tą techniką i wydaje mi się trudna. A przydałyby się jakieś nowe, wesołe poduszki na kanapę... Bardzo dobrze, że je dokończyłaś i pokazałaś:) Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie taki diabeł straszny jak go malują , pisałam o tym bodajże dwa posty wstecz...spróbuj a nuż Ci się spodoba...zachęcam :-)Jak nie spróbujesz to się nigdy nie dowiesz .

      Usuń
  6. Bardzo ładne poduszki. Miłe połączenie brązu z niebieskim:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje poduchy a w tym zestawieniu kolorystycznym nawet jeszcze bardziej :).
    pozdrawiam Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O...... nic już więcej nie powiem ... ponadto ,że mnie zaskoczyłaś.Pewnie ten niebieski się urzekł :-)

      Usuń
    2. bo jakby tu napisać ...znamy się jak te przysłowiowe " dwa ..... konie "... hiiiiiii.

      Usuń
  8. Bardzo energetyczne te poduchy, zestawienie tych kolorów może tylko sugerować, iż ciągle poszukujesz nie idziesz na łatwiznę .
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt ciągle szukam .Zmiany w moim życiu zmobilizowały mnie do działań dodatkowych w poszukiwaniu innych zestawień.No bo ile można szyć kosmetyczki w jednych i tych samych kolorach...więc dalej eksperymentuje i szukam.

      Usuń
  9. Ani różowy ani niebieski to jak określasz Ewo "nie moja bajka ". Jednak w tym zestawieniu nawet mi się podobają, może dlatego,że uwielbiam brąz!!!No a ten jak wiadomo sam ze sobą jest raczej ponurym kolorkiem, więc te co dodałaś bardzo go ożywiły. A poduszki ślicznie się prezentują !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz Danusi całkowita racje, brąz sam w sobie jest cudny ,ale połączenie go z innymi kolorami sprawia wiele problemów ...ale dalej łącze i eksperymentuje :-)

      Usuń
  10. Poduch świetne, zestawienie kolorystyczne również bardzo mi się podoba :) Taśmowe zszywanie kiedyś wypróbowywałam i bardzo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poduszki są super i połączyłaś w nich wszystkie kolory, które lubię. Choć tak jak u Ciebie moim ulubionym jest brąz i ja go lubię w połączeniu z żółtym :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żółty daje brązowi trochę ciepła i pewnie dlatego większość lubi takie zestawienie.

      Usuń
  12. Kolorki jak najbardziej ulubione przeze mnie. Nie poddawaj się,czyń wszelakie próby,to bardzo wzbogaca Twój warsztat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie tam , absolutnie się nie poddaje..idę dalej w żywe kolory i pastele.

      Usuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...