Najpierw był problem czy kończyć rozpoczęte szycie
, czy też nie?
Potem czy pokazać w poście "uszytki" czy nie ? Wyszło : dokończyć i pokazać. No
to pokazuje.
Kocham brąz ale łącznie go ciągle z beżami i żółciami nie bardzo pasuje do mojej jesiennej zabawy barwami. Jako ,że
wzory na poduchach odmienne to i połączenie brązu z innymi kolorami też całkiem inne.
Brąz- ecru i niebieski. W takim zestawieniu powstałą poszewka na małą
podusie.Nazwałam ją " rajdówka" , bo ta szachownica przypomina mi chorągiewkę na starach w wyścigach samochodowych.
Brąz, ecru,
niebieski i jako czwarty kolor dołączyłam pastelowy róż. Z tego połączenia mam
drugą poszewkę na poduszkę.Ta nie wiem dlaczego , ale ile razy na nią patrzę to mam wrażenie ,że to lody z Biedronki.
Już w połowie drogi chciałam zawrócić i sięgnąć po
moje ukochane złote kolory idealnie
pasujące do brązu. Jednak ostatecznie
zadecydowała jedna myśl ..jeśli nie
teraz to kiedy?...No właśnie jeśli teraz tego nie skończę, to nigdy nie dowiem
się czy to jest moja „ bajka „ czy też nie. No i skończyłam. Przyzwyczajam się
do tego zestawienia podczas snu. Idzie
raczej kiepsko , bo już wiem ,że to jednak nie moja „ bajka „ . Nie myślcie ,że
jednak się poddałam .Dalej szukam innych kolorów pasujących do
brązu. A czy Was też miliony swoich
osobistych „ ale „ zawraca z wybranej drogi?, bo ja mam tak ostatnio dość często.
A propos oswajania , to oswoiłam się też z
niewielkim kawałkiem materiału pod stopką.
Długo się przed tym broniłam , ale
wreszcie „ poległam” .Zszywanie ścinków
i ciągle wysnuwająca się z pod igły nitka, to było nie najlepsze zestawieni dla
moich nerwów. Teraz mam szycie prawie „
taśmowe”. Ponieważ pomysł podglądnęłam w sieci – to wdzięczna jestem osobie
która to wymyśliła ,za takie „ automatyczne „obcinanie nitki. Dla tych co tak jak i ja nie mają automatu– ten pomysł
polecam.
Ewa…..
Piekne te poduszki, zwlaszcza druga mi sie ńiezwykle podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo jak widzę obstawiasz " lodową"
UsuńObie fajne, ale druga REWELACJA! Aż ciężko uwierzyć, że takie zestawienie kolorów wyszło tak smacznie:)
OdpowiedzUsuńAnu jak Tobie się podobają to muszę się temu przyjrzeć bacznie :-)
UsuńŚliczne poduszki! Podoba mi się to zestawienie kolorków :-)
OdpowiedzUsuńW zasadzie to teraz nie żałuje,że je pokazałam bo przynajmniej wiem ,że bywa czasem odmiennie od mich odczuć.
UsuńMnie też się podoba to zestawienie kolorów, choć to nie moja bajka. Poduchy cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka
:-) Agnieszko to też nie moja bajka .
UsuńŚliczne poduszki! Ja też mam od pewnego czasu wielką ochotę zabrać się za patchworkowe poduszki, ale jakoś nie wiem, czy sobie poradzę. Nigdy nie szyłam nic tą techniką i wydaje mi się trudna. A przydałyby się jakieś nowe, wesołe poduszki na kanapę... Bardzo dobrze, że je dokończyłaś i pokazałaś:) Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny jak go malują , pisałam o tym bodajże dwa posty wstecz...spróbuj a nuż Ci się spodoba...zachęcam :-)Jak nie spróbujesz to się nigdy nie dowiesz .
UsuńBardzo ładne poduszki. Miłe połączenie brązu z niebieskim:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńUwielbiam Twoje poduchy a w tym zestawieniu kolorystycznym nawet jeszcze bardziej :).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Marta :)
O...... nic już więcej nie powiem ... ponadto ,że mnie zaskoczyłaś.Pewnie ten niebieski się urzekł :-)
Usuńa skąd wiedziałaś :) ?
Usuńbo jakby tu napisać ...znamy się jak te przysłowiowe " dwa ..... konie "... hiiiiiii.
UsuńBardzo energetyczne te poduchy, zestawienie tych kolorów może tylko sugerować, iż ciągle poszukujesz nie idziesz na łatwiznę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To fakt ciągle szukam .Zmiany w moim życiu zmobilizowały mnie do działań dodatkowych w poszukiwaniu innych zestawień.No bo ile można szyć kosmetyczki w jednych i tych samych kolorach...więc dalej eksperymentuje i szukam.
UsuńAni różowy ani niebieski to jak określasz Ewo "nie moja bajka ". Jednak w tym zestawieniu nawet mi się podobają, może dlatego,że uwielbiam brąz!!!No a ten jak wiadomo sam ze sobą jest raczej ponurym kolorkiem, więc te co dodałaś bardzo go ożywiły. A poduszki ślicznie się prezentują !!!!
OdpowiedzUsuńMasz Danusi całkowita racje, brąz sam w sobie jest cudny ,ale połączenie go z innymi kolorami sprawia wiele problemów ...ale dalej łącze i eksperymentuje :-)
UsuńPięknie,jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńPoduch świetne, zestawienie kolorystyczne również bardzo mi się podoba :) Taśmowe zszywanie kiedyś wypróbowywałam i bardzo mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńPoduszki są super i połączyłaś w nich wszystkie kolory, które lubię. Choć tak jak u Ciebie moim ulubionym jest brąz i ja go lubię w połączeniu z żółtym :).
OdpowiedzUsuńŻółty daje brązowi trochę ciepła i pewnie dlatego większość lubi takie zestawienie.
UsuńKolorki jak najbardziej ulubione przeze mnie. Nie poddawaj się,czyń wszelakie próby,to bardzo wzbogaca Twój warsztat. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA gdzie tam , absolutnie się nie poddaje..idę dalej w żywe kolory i pastele.
Usuń