O tym jak robić skos krojony pod kątem 90 stopni
pisałam obszernie tutaj .
Ale jest jeszcze inny sposób na
zrobienie tego skosu, sprawdzający się kiedy mamy do obszycia niewielką
powierzchnie. Tak też było i w moim przypadku. Potrzebowałam obszyć mocno poszarpane doły nogawek spodni. Szkoda
mi było ciąć dużej powierzchni materiału i dlatego wykorzystałam niewielki kwadrat.
Wzięłam więc kawałek o wymiarach 23 cm x 23
cm i zrobiłam następująco:
Przecięłam go jedną przekątną a na potrzeby
kursu ponumerowałam wszystkie boki.
W pierwszej kolejności połączyłam ze sobą boki
nr 1 i 5
Następnie linijką odmierzyłam potrzebną mi
szerokość pasków. Ponieważ wzięłam
do wykorzystania pierwszy lepszy wolny
kwadrat jaki miałam na stanie i przeprowadzałam dokładnych obliczeń to po nakreśleniu
pasków pozostający nadmiar materiału
przycięłam .
Teraz przyszła pora by połączyć ze sobą wolne
boki boki 2 i 4
Zrobiłam to w następujący sposób:
Na boku nr 2
wyznaczyłam punkt gdzie rozpocznę zszywanie. Ominęłam jedną szerokość paska a w drugiej od brzegu odmierzyłam szerokość mojego szwu ( w moim
przypadku było to 0.6 mm).
Do wyznaczonego na
boku nr 2 przyłożyłam początek
boku nr 4 i rozpoczęłam łączenie.
Takie połączenie
pozwoliło mi na połączenie wszystkich
pasków ze sobą w jednych liniach.
Potem już tylko przycięłam paski zaczynając od
wystającego boku.
I tak oto
tym sposobem , wykorzystując niewielki kwadrat otrzymałam potrzebny mi
niewielki kawałek skosu.Nogawki wyrównałam , skos doszyłam, nogawki podwinęłam i gotowe.
Ewa …..
Genialny sposób. Dziękuję za tutorial.
OdpowiedzUsuńNie ma za co pomysł z takim sposobem zrobienia skosu nie jest mój , ja tylko zresztą tez na własne potrzeby próbowałam go przełożyć jak to się mówi " z polskiego na nasze " ...:-) Generalnie wolę tradycyjny sposób ale ten z kolei przy potrzebie małej ilości sprawdza się doskonale.
OdpowiedzUsuńSuper :) to prawdziwa zmora wielu szyjących osób,zwłaszcza początkujących :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Pewnie i zmora jak wszystko dla początkujących w dziedzinie szycia, ale potem jak wiesz Aniu okazuje się zawsze,że ni taki diabeł straszny.
UsuńGdyby to wszystko było takie proste jak wygląda u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPaulinko to tylko z pozoru tal wygląda , ale krok po kroku i spokojnie idzie się do przodu
UsuńKolejna bardzo przydatna lekcja - świetnie pokazałaś i opisałaś .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :)
:-) dziękuję bardzo
UsuńO tak tego mi trzeba było,Ewa trzeba lekcję zrobić w osobnej zakładce.
OdpowiedzUsuńAgatko wszystkie kursiki są w w etykietach pod hasłem ...szyciowy kursik wekendowy
UsuńŚwietny sposób - prosty, ale daje zamierzony efekt :) Jeśli kiedyś będę takiej taśmy potrzebowała, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńAaa ! To taka sztuka ?! Nie wiedziałam, ale teraz już wiem !!! Dziękuję :))
OdpowiedzUsuń