niedziela, 3 lutego 2013

Jak wykorzystać niepotrzebną resztę zamka ...czyli szyciowy kursik weekendowy






Zdarza się nam  nie  raz ,że wszywamy zamek  nieco za długi niż potrzebna nam faktycznie długość. Odcięty niepotrzebny koniec najczęściej ląduje w koszu na śmieci .Kiedy zaczęłam szyć kosmetyczki zaczęłam się zastanawiać  w jaki sposób można by usztywnić ich dno. I wybór padł właśnie na końcówki zamków.
A robię to właśnie tak:

Do wykończenia dołu potrzebujemy :



  •        gotowy korpus kosmetyczki
  •          odciętą  końcówkę zamka
  •       stopkę do wszywania do zamków



Do jednej części  dołu kosmetyczki przypinamy szpilkami końcówkę zamka





Przeszywamy blisko spirali zamka




Dołączamy drugą część dołu i ponownie przeszywamy –bardzo blisko spirali zamka


Układamy do przeszycia róg kosmetyczki

Pamiętając aby po obu stronach taśma od  zamka układała się w jednym kierunku

Przeszywamy oba  narożniki kosmetyczki , a potem  wywracamy wszystko na prawą stronę i przystępujemy do wykończenia  kosmetyczki

A gotowy spód wygląda tak :


Nie jest to  jakieś bardzo duże usztywnienie dna –ale jednak  nadaje stabilność kosmetyczce  .A najważniejsze jest to ,że na wysypisku nie przybywa śmieci, które zawsze można w jakiś inny  sposób zagospodarować.
                                                                                       Ewa

23 komentarze:

  1. Ale świetna! Super tutorial, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł! Ja też zawsze się zastanawiam, do czego by tu jeszcze wykorzystać różne ścinki i kawałki. O zamkach raczej nie, bo rzadko ich używam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To już wyższa szkoła jazdy kochana :) A efekty super !

    OdpowiedzUsuń
  4. Praktyczne zastosowanie ale również ozdoba. Super pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak naprawdę to w każdy szew można taki zamek np zamiast wypustki wszyć... Fajnie wymyśliłaś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł:) Już nie będę wyrzucać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Spryciara z Ciebie:)Świetny pomysł,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. no proszę, tak pięknie wytłumaczone, że wydaje się bajecznie proste :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z suwakami zaczynam dopiero, ale pomysł świetny, dlatego napewno przy okazji wykorzystam :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję bardzo za jak zawsze profesjonalny tutek!

    OdpowiedzUsuń
  11. o super super i mniej też się spód niszczy !! fajne.

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny pomysł na wykorzystanie i przy okazji jest to oryginalna ozdoba, bo rzuciło mi się w oczy że teraz często zamki są w roli ozdoby, np zwinięte na tenisówkach w róże :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No widzisz, każdego dnia można czegoś się nauczyć, ja na przykład zawsze byłam ciekawa, jak fachowcy wszywają zameczki, bo ja zielona nać szyciowa jestem, dzieki. A kosmetyczka, jak wszystko Twoje, super:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny eko-pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezły pomysł wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny pomysł, z usztywneiniem jak dla mnie zawsze jest problem a tu taki niby prosty pomysł ale ja bym na niego nie wpadła. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mam przebłyski - ale fakt kosmetyczka nie łamie się w lewo i prawo ... spróbuj

      Usuń
  17. Suwaki próbuje pokochać jak bawełne:)dziękuje Ewa bo dla mnie to dobra lekcja.A kosmetyczki się świetnie sprawdzają z takim usztywnieniem:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj ! Widzę, że i ja mogę się od Ciebie dużo nauczyć. Zostaję więc na dłużej :) Pozdrawiam ciepło :))
    http://najbardziejlubie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale super pomysl ! Jak dobrze ze znalazlam Twoj blog, bo mozna sie tutaj mnostwa ciekawych i pozytecznych rzeczy nauczyc. Zostaje - Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...