piątek, 1 lutego 2013

Wszystkiego po trochu…





Takie bluzy chwilkę temu przeszyłam z polarku dla dziewczynek …i jak to zwykle bywa  upiekłam dwie pieczenie  przy jednym ogniu. Dziewczynki zyskały nowe bluzy  a  dodatkową umiejętność wszycia  krótkiego  zamka  zyskałam  ja.   Do tej pory wszywałam tylko zamki długie rozpinane od góry do dołu raz dwa i było po szyciu. Ale tym razem pokusiłam się o nowe wyzwanie ,które początkowo wydawało mi się skomplikowane, ale potem jak to zwykle bywa okazało się ,że nie  . Na potrzeby  JakUszyć  zrobiłam właśnie  w tym temacie  mały kursik który jest tam zamieszczony. Kto chętny jak zwykle zapraszam do poczytania  tutaj
Jak wiecie nie przepadam za kuchnią ale to wcale nie oznacza ,że nie lubię szyć kuchennych akcesoriów .Wręcz przeciwnie – uwielbiam. Szycie ich jest i łatwe i przyjemne .Tak więc przeszyły mi się sympatycznie  dwa  komplety fartuchów


Dla mamy i syna…
 

Dla mamy i dwóch córek






I jeszcze rękawice  jakie szyłam  kiedyś  dla  Ani  spodobały się  na tyle ,że pewna GosiaW  zapragnęła mieć też wesoło i radośnie w kuchni .I tak w następnej kuchni zrobiło się kolorowo…


Nie wiem jak u was ale u mnie słonko za chmur wygląda  a lekki wiaterek osusza  czyżby przedwiosenną odwilż…?
                                                                             Ewa


18 komentarzy:

  1. Jakie śliczności, a ten zestaw dla mamy i synka to rozbroił mnie zupełnie! Śmieję się jak norka, wiesz dlaczego :D
    Pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem - ale ślicznie sobie wyglądają i jak uroczo się wkomponowały w ten gąszcz zielonego buszu ..prawda ?

      Usuń
  2. Ewuś, Ty jak zawsze czymś zaskakujesz!
    :)
    lekki wiaterek? u nas to wichury ;) aż się psiaki boją o Zośce nie wspomnę ;)
    Wytworki piękne...te fartuszki są urocze...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Wam dziewczyny przesyłam troszkę tego wiaterku...na podmiankę

      Usuń
  3. Aż się chce gotować;) piękne i porządnie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę ,że działąją jak mobilizatory...

      Usuń
  4. Śliczne fartuszki, szczególnie te czerwone! Muszę się w końcu za takie zabrać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty się zabieraj a ja biegnę zobaczyć jak blisko moja girlanda była Twoich serduch...ciekawość mnie zżera...

      Usuń
  5. Kropkowe są bombowe :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fartuszki super uważam, że doskonały prezent:) oczywiście grochy oszałamiające:)
    P.S Ewuś Twój ostatni fartuszek tak mnie natchnął, iż u nas też powstaje małe, co nieco:)) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne są takie bluzy, i nowe doświadczenie za Tobą :)) fartuchy sa po prostu boskie! Te dla mamy i syna są mega stylowe, a te w kropki bajeczne :) muszę w końcu skusić się na uszycie dla siebie jakiegoś fartuszka :) rękawice są boskie, a zdradziłabyś mi gdzie najlepiej kupić ocieplinę? Kupujesz w internecie czy masz blisko jakiś sklepik?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Komplety rewelacyjne, a te rękawice tak kolorowe, że aż szkoda je zdejmować jak się założy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu, Jesteś dla mnie mistrzem szycia. Bluza polarowa jest cudna, a fartuszki urocze, te w groszki skradły moje serce. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie szyjesz , te bluzy i fartuszki , cudne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko jest piękne, bluza piękna a fartuszki urocze!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj te fartuszki w kropeczki są cudne. szkoda, że wcześniej nie wstawiłaś czy uszyłaś, bo ściągnęłabym wykrój :p dla mojej małej myszki :) ale niestety skroiłam już po swojemu sobie i jej.

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...