Takie bluzy
chwilkę temu przeszyłam z polarku dla dziewczynek …i jak to zwykle bywa upiekłam dwie pieczenie przy jednym ogniu. Dziewczynki zyskały nowe
bluzy a
dodatkową umiejętność wszycia krótkiego zamka zyskałam
ja.
Do tej pory wszywałam tylko zamki
długie rozpinane od góry do dołu raz dwa i było po szyciu. Ale tym razem
pokusiłam się o nowe wyzwanie ,które początkowo wydawało mi się skomplikowane,
ale potem jak to zwykle bywa okazało się ,że nie . Na potrzeby JakUszyć zrobiłam właśnie w tym temacie
mały kursik który jest tam zamieszczony. Kto chętny jak zwykle zapraszam
do poczytania tutaj
Jak
wiecie nie przepadam za kuchnią ale to wcale nie oznacza ,że nie lubię szyć
kuchennych akcesoriów .Wręcz przeciwnie – uwielbiam. Szycie ich jest i łatwe i
przyjemne .Tak więc przeszyły mi się sympatycznie dwa
komplety fartuchów
Dla
mamy i syna…
Dla
mamy i dwóch córek
I
jeszcze rękawice jakie szyłam kiedyś dla Ani
spodobały się na tyle ,że pewna GosiaW zapragnęła mieć też wesoło i radośnie w kuchni
.I tak w następnej kuchni zrobiło się kolorowo…
Nie wiem
jak u was ale u mnie słonko za chmur wygląda
a lekki wiaterek osusza czyżby przedwiosenną
odwilż…?
Ewa
Jakie śliczności, a ten zestaw dla mamy i synka to rozbroił mnie zupełnie! Śmieję się jak norka, wiesz dlaczego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
No wiem - ale ślicznie sobie wyglądają i jak uroczo się wkomponowały w ten gąszcz zielonego buszu ..prawda ?
UsuńEwuś, Ty jak zawsze czymś zaskakujesz!
OdpowiedzUsuń:)
lekki wiaterek? u nas to wichury ;) aż się psiaki boją o Zośce nie wspomnę ;)
Wytworki piękne...te fartuszki są urocze...
Pozdrawiam!
To Wam dziewczyny przesyłam troszkę tego wiaterku...na podmiankę
UsuńAż się chce gotować;) piękne i porządnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę ,że działąją jak mobilizatory...
UsuńŚliczne fartuszki, szczególnie te czerwone! Muszę się w końcu za takie zabrać!
OdpowiedzUsuńTo Ty się zabieraj a ja biegnę zobaczyć jak blisko moja girlanda była Twoich serduch...ciekawość mnie zżera...
UsuńKropkowe są bombowe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi,że się podobają...
UsuńFartuszki super uważam, że doskonały prezent:) oczywiście grochy oszałamiające:)
OdpowiedzUsuńP.S Ewuś Twój ostatni fartuszek tak mnie natchnął, iż u nas też powstaje małe, co nieco:)) buziaki
Czuję ,że inspiracja będzie groszkowa...
UsuńFajne są takie bluzy, i nowe doświadczenie za Tobą :)) fartuchy sa po prostu boskie! Te dla mamy i syna są mega stylowe, a te w kropki bajeczne :) muszę w końcu skusić się na uszycie dla siebie jakiegoś fartuszka :) rękawice są boskie, a zdradziłabyś mi gdzie najlepiej kupić ocieplinę? Kupujesz w internecie czy masz blisko jakiś sklepik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Komplety rewelacyjne, a te rękawice tak kolorowe, że aż szkoda je zdejmować jak się założy :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, Jesteś dla mnie mistrzem szycia. Bluza polarowa jest cudna, a fartuszki urocze, te w groszki skradły moje serce. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńPięknie szyjesz , te bluzy i fartuszki , cudne!
OdpowiedzUsuńWszystko jest piękne, bluza piękna a fartuszki urocze!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj te fartuszki w kropeczki są cudne. szkoda, że wcześniej nie wstawiłaś czy uszyłaś, bo ściągnęłabym wykrój :p dla mojej małej myszki :) ale niestety skroiłam już po swojemu sobie i jej.
OdpowiedzUsuń