niedziela, 10 lutego 2013

Patchworkowy kursik weekendowy cz.2 czyli metoda naszywania skrawków wokół centralnego punktu …




Ta metoda to klasyczny i najstarszy  styl pionierów  amerykańskich. Polega ona na tym,  iż w centralnym  punkcie  umieszczamy skrawek materiału  zbliżony kształtem do kwadratu i wokół niego zgodnie z wskazówkami zegara  naszywamy  pozostałe skrawki materiału.

Potrzebne materiały :
Centralny punkt naszego projektu w moim przypadku był to kwadrat  i  pozostałe  skrawki  materiału. Ja zastosowałam dwa kolory  bo takie są mi potrzebne do mojego projektu .Ale dobór kolorów ścinków  zależy od nas samych.


Pracę rozpoczynamy od  wyznaczenia szpilką początku   doszycia  pierwszego skrawka .Albowiem wszystkie pozostałe  doszywać będziemy  wokół naszego kwadratu zgodnie w wskazówkami zegara.



  Uwaga  :Ja doszyłam swój pierwszy rząd  ścinków wokół kwadratu nie stosując żadnych przycięć , ale przycięcia można stosować już od momentu wszycia pierwszego ścinka .



Dopiero teraz   wyznaczyłam linię nacięcia na  pierwszym  skrawku


Po jego przycięciu przystąpiłam do  doszycia  kolejnego skrawka i od tego momentu w zależności  od mojej fantazji albo układu materiału stosowałam przycięcia  i  doszywałam  kolejne ścinki pamiętając jedynie o  tym ,że przyszywam je zgodnie z ruchem wskazówek zegara aż do momentu kiedy projekt osiągnął  pożądany przeze mnie rozmiar


Potem  całość rozprasowałam żelazkiem i przystąpiłam do przycięcia kształtu jaki był mi potrzebny .W moim przypadku był to prostokąt.


Podsumowując szyjąc tą metodą musimy pamiętać o trzech rzeczach :

·       1/     centralnym punktem naszego patchworku jest  figura zbliżona do kwadratu  umieszczona zawsze centralnie

·       2/    wokół niej doszywamy pozostałe ścinki zgodnie z wskazówkami zegara

·       3/    każdy ścinek po doszyciu   rozpasowujemy  żelazkiem  albo idąc na skróty  „rospasowujemy”   szew  za pomocą kciuka ( o tym pisałam w poprzednim poście)


Ten sposób jaki tutaj pokazałam jest to tzw . żywioł. Czyli   pamiętając o podstawach tej metody  wykonujemy  patchwork według własnej fantazji pracując z ścinkami różnej wielkości. Ale za pomocą tej metody można tej  zszyć  ścinki w sposób bardziej zamierzony według  wcześniej zrobionego projektu.
Póki co miłej zabawy życzę.......

                                                                                        Ewa

40 komentarzy:

  1. O matko!!!
    Ten kurs weekendowy to chyba dla pracujących jest!
    Jak dobrze, ze ja szczęśliwą emerytką będąc, nie muszę uczęszczać, bo i tak nic nie kumam:)))
    Żartowałam, Ewciu:)) Kurs roztłumaczony idealnie, czuję, że maszyny w blogosferze pójdą w ruch:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak tu się nie dziwić ,że Jasiek u Ciebie przed kompem siedzi.. ech....

      Usuń
  2. Świetny kursik, chyba powoli się wezmę za ten patchwork bo ocieplinkę już zakupiłam, nie wiem czy starczy ale jak na poczatek...i w związku z tym mam pytanko, ocieplinke jak jest za wąska można jakoś łączyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ nie da się na Twoje pytanie odpowiedzieć w jednym zdaniu - napisałam do Ciebie meila ...E:)

      Usuń
  3. Poproszę o więcej!
    Świetnie tłumaczysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu o to więcej to ja się sama muszę jeszcze dobrze " naumieć" bo to są dopiero małe wprawki .. :)

      Usuń
  4. Wow! Dużo tych kawałeczków! Super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana , ja podziwiam to co robisz i teraz widać ile pracy musisz włozyć w taki patchwork - wielki szacun dla Ewuni ;) Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak fajnie opisane i pokazane, że nawet ja załapałam o co chodzi ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę - bo nauczyciel raczej ze mnie kiepski...

      Usuń
  7. Dziękuję za przejrzysty kursik :) Nabieram ochoty na zrobienie jakiegoś patchworku, a materiałów w domu mnóstwo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oto właśnie chodzi aby pobawić się ścinkami...

      Usuń
  8. Świetny kursik, bardzo dobrze wytłumaczyłaś i przejrzyście rozrysowałaś - dziękuję pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  9. Kursik super:), choć kręci mi się w głowie od samego patrzenia! Nie wezmę się sama na pewno! Ale dzięki!
    A z mojej nieudolnej kosmetyczki się nie śmiej! Wiem, że krzywulce i lepiej dokładnie się nie przyglądać, ale i tak się cieszę! Tobie Ewuś w życiu nie dorównam, choćbym ćwiczyła dniami i nocami, bo mam zepsute patrzenie i krojenie - zawsze krzywo!

    Ściskam Cię mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś Twoja kosmetyczka jest cudna ...koniec i kropka

      Usuń
  10. Fajna zabawa!Zazdroszczę takiej pasji:)Całusy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zazdroszczę Tobie twoich umiejętności...

      Usuń
  11. Świetny kurs! Może wkrótce spróbuję, bo mnie to nieustannie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu ja myślę,że ta ocieplina to nie będzie długo leżakować...

      Usuń
  12. U Ciebie wszystko takie eleganckie, nawet te z pozoru przypadkowe kawałki.Przejrzysta, świetna lekcja. Pozdrawiam serdecznie. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj Ewuniu, kusisz tymi kursikami, kusisz ... W Twoim wykonaniu to tak cudownie łatwo się robi ... już widzę siebię ... ale może spróbuje ... tylko jak wydłużyć dobę ... Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno spróbujesz Agnieszko - wszak zdolna jesteś osóbka a co do wydłużenia doby to może razem wyruszymy na poszukiwania..

      Usuń
  14. Ewuniu,jesteś wspaniałą instruktorką♥Będę musiała skorzystać z Twoich nauk:)Pozdrawiam serdecznie♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie mi tam do wspaniałej instruktorki...ale staram się aby wszystko było w miarę czytelne...

      Usuń
  15. Kiedyś to wypróbuję,wspaniały kursik, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając Twoje umiejętności na pewno skorzystasz,,,

      Usuń
  16. Ja mam pełno tych ścinków, ale moje nie pasują jakoś do siebie kolorem, albo materiałem. A może ja nie umiem dopasowywać :( No muszę wkońcu spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj i zacznij łączyć najpierw małe ilości kolorów a potem to już "poleci "

      Usuń
  17. Dobra, wszystko fajnie, ale ja jednak ten temat pozostawię Tobie - mistrzyni "paczłorku" ! Wszystko takie równiutkie i śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję wyróżnienia w Szufladzie :)

      Usuń
    2. Dzięki .. dotarło w samą porę na poprawienie nastroju...

      Usuń
    3. Nie wierzę ,że się nie skusisz ..pamiętaj nigdy nie mów nigdy...

      Usuń
  18. Pełny szacunek Ewa do tego co umiesz i co nam pokazujesz!!!.Koniecznie muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko toż ja dopiero raczkuję a gdzie tam do umiejętności...ale jak już rozgryzłam podstawy to czemu bym się nimi nie miała podzielić...

      Usuń
  19. cudne ... i jaka dokąłdna instrukcja pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...