Cieszę
się, że dzięki mojemu poprzedniemu postowi mogłyśmy troszkę powspominać jak to
dawniej bywało..a bywało sądząc po Waszych rozmarzonych komentarzach całkiem
fajnie..
Żeby nie
było tak całkiem kuchennie a troszkę Walentynkowo
bo w odcieniach czerwieni to
pokażę Wam to :
Zastukał
Pan listonosz i przyniósł mi wygraną w zabawie u Pauliny.
Wygrałam co prawda jedną Panią Misiową , ale Paulinka zrobiła jeszcze jedną
dla drugiej księżniczki. No i co
najważniejsze zrobiła każdej kocyki …ach te kocyki będą śliczne Misulinki opatulane z lewa i z prawa…. z góry i z dołu … już to czuję
A dla mnie Paulina dodała jeszcze sporą garść serwetek.. . Paulinko dziękuję
Ci bardzo - zrobiłaś mi nimi ogromna
przyjemność . Zdałam sobie sprawę ,że jakoś taka
pazerna się ostatnio zrobiłam na
wszystkie serwetki jakbym co najmniej z nich ubrania szyła ..ech chyba mnie wciągnęło…
Były
cztery zdania ? Były cztery tematy … zmykam
pa
Ewa
Ale super fartuszek! W stylu pin-up :)
OdpowiedzUsuńFartuszek śliczny, wspaniała wygrana :)
OdpowiedzUsuńFartuszek jest EXTRA :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja muszę powiedzieć, że ten post też bardzo mi przypomina dzieciństwo ponieważ miała taki sam fartuszek,którego uwielbiałam.
OdpowiedzUsuńFartuszek jest to dziś i nawet ostatnio u babci moja Emileczka w nim biegała:)
Gratuluję wygranej:)Fartuszek urokliwy♥
OdpowiedzUsuńśliczny fartuszek w groszki :)
OdpowiedzUsuńno i miśki urocze :)
hihi i kto nie lubi serwetek?
Pozdrawiam
Śliczny fartuszek :) taki dziewczęcy, idealny na Walentynki, to prawda :)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty dostałaś :) ja uwielbiam gromadzić serwetki
Piękny fartuszek, już mnie urzekł na FB. Ramka w serwetce z Czerwonym Kapturkiem jest właśnie w takie kropeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jakie śliczne te misiulki, a fartuszek, aż chce się gotować :))
OdpowiedzUsuńNo, no... pomysł z walentynkowym fartuszkiem super, tylko czy to wersja ♂ ♀ ? ;) A misiaczki dla dziewczynek urocze - takie do przytulenia :) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fartuszek!!
OdpowiedzUsuńW takim fartuszku to dopiero frajda gotować, misiaczki słodkie.Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńFartuszek śliczny:)) O matko! To już Walentego niedługo.... a u mnie wciąż klimaty świąteczne:)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam dać Wam troszkę uśmiechu na twarzy:)
OdpowiedzUsuńFartuszek uroczy i misiaczki szydełkowe piękne. Jak ten czas leci, a u mnie jeszcze choinka stoi:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFartuszek przesłodki i prawdziwie walentynkowy !!!
OdpowiedzUsuńWygrane misiaczki ... prawdziwe słodziaki ! Gratki kochana :)))
Cieplutko pozdrawiam i pędzę dalej zaległości u Ciebie nadrobić !!!