Tym
razem przydasie przywędrowały od Beaty i na
pierwszy rzut oka wyglądały tak…
Niby
nie dużo a jednak post do krótkich nie będzie należał..tak więc w fotelach
należy rozsiąść się wygodnie. W zasadzie powinnam zacząć od tego co zrobiłam
jako pierwsze ale boję się ,że niektóre z Was mogłyby nie dotrwać do końca
postu. Dlatego zacznę z szyciowej
grządki…
Karnawał
w pełni – szeleściło w materiałach i z
tego szelestu jako pierwszy powstał
kwiat w kolorze brudnego różu który zakotwiczył się na letniej niemałej kopertówce w kolorze jasnej
popieli.
Niebieskiego
szelestu było jak na lekarstwo , więc powstałą
koncepcja riuszek .Z dwóch jakie
powstały jedna została kwiatkiem a druga
po długim namyśle została jednak riuszką .Cały komplet powędrował do mini
kosmetyczki .I tak to oto nauczyłam
się wreszcie robić kwiatki jak się
patrzy.
Został
szelest ostatni czyli czarny …
obejrzawszy dokładnie stwierdziłam ,że
jest go za dużo jak na kwiat… dlatego powstała
mała czarna kopertówka ozdobiona czarną organtyną .Żeby jednak nie wyglądała jak czarna wdowa dołożyłam jej parę
błyskotek .
A
teraz wracam do początku.A na początku powstały
przy pomocy decu .
Nie wiem ile tej metody jest w moim
wykonaniu . Ale skoro używałam kleju do decu , więc chociażby z tego powodu
mogę nieśmiało napisać ,że
naniosłam sama osobiście
fragmenty serwetek na materiały… i koniec kropka .
Jednym
słowem na początku powstały różane sakiewki. Jako ,że środek każdej powstał z
innych części serwetki – postanowiłam, że będą się one też różnić wykończeniem
.Sakiewki jak dla mnie są super,
wykonane metodą 3-ch warstw mają
idealnie smukłe kształty
i co najważniejsze są sztywne .
A potem
jak już się rozkleiłam , to
fragmenty kawowej serwetki powędrowały na surową bawełnę
w kolorze jasnego beżu. I tak koniec końców powstały dwa słoiki na kawę
w otulinkach tematycznie z kawą związanych.
Do
wykorzystania w przyszłości zostały mi jeszcze takie przydasie…
A
teraz już dłużej Was nie zatrzymuję bo przecież dziewczyny też mają swoje
dzisiejsze prezentacje… sama jestem
ciekawa co poczyniły .Dlatego zapraszam
was do :Beaty,
A ja zabieram się za pakowanie wszystkiego tego co
poczyniłam w ramach tego wyzwania .A
dlaczego do pakownia i co z Tym zrobię o tym wszystkim dowiecie się na blogu u Hani
Ewa
BARDZO ładne rzeczy! :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i na informacje:
http://przyjazn-ponad-wszystko.blogspot.com/
No to trochę tego powstało :) Jak dla mnie najlepsze są woreczki :) Jakoś tak szczególnie przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSuper to wszystko wyszło, a różyczki cudne.
OdpowiedzUsuńDobrze wyszło;-)))
OdpowiedzUsuńWłaściwie jak dla mnie, to nawet pięknie. Czarna torebka mi się podoba i woreczki też !
Kochana, wszystko mi się podoba, riuszka jest urocza :) Piękne woreczki i kopertówki, super prace !
OdpowiedzUsuńEno... ładne cacko, pięknoty porobiłaś! Mnie urzekły wszystkie, a już najbardziej decoupagowane woreczki! Wszechstronnie jesteś uzdolniona!
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, a najbardziej romantyczne woreczki :)
OdpowiedzUsuńtalent w rączkach to Ty masz Ewuś!
OdpowiedzUsuńwszystko takie ładne, że się napatrzec nie można :)
Pozdrawiam :)
Śliczne woreczki i słoiczki decoupage:]
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś, wszystko godne podziwu!!! Woreczki są cudne!
OdpowiedzUsuńCudowne woreczki ale cel cudowniejszy.Dziękuję za Serce.
OdpowiedzUsuńEwo, z wielka przyjemnością czytałam opis Twoich zmagań. Podziwiam kreatywność, zaprojektować i wykonać tyle rzeczy to tylko Ty potrafisz.Piękne. Intryguje mnie decu na woreczkach - serwetki pozostały na tkaninie, czy tylko sam wzór?
OdpowiedzUsuńCudeńka!
OdpowiedzUsuńWoreczki piękne i otulinki na kawowe słoiczki!
Ps. Pożyczyła sobie fotkę :).
Jak dobrze, że ją zrobiłaś-jedna przytomna :).
Piękne piękne przepiękne !! Zapraszam do siebie na wymiankę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Kopertówki są bardzo piękne, ta z różowym kwiatem chyba najbardziej mi odpowiada, a sakiewki - no cóż, to jest klasa sama w sobie - pod względem wyglądu i wykonania! Słoiki też do pozazdroszczenia. Same ohy i ahy, ale nie mogę inaczej, gdy Twoje piękne szycie jest połączone z tak pięknym decu na tkaninie - kocham takie połączenia! Bosko!
OdpowiedzUsuńach cudeńka a te słoiczki na kawe superowe są pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńOjej,umiesz robić kwiatki? To ja poproszę:))
OdpowiedzUsuńGratuluję decu.Czarna torebka jest bardzo stylowa,szkoda,ze już po Sylwestrze:)I koronki przemyciłaś tu i ówdzie:)Buziaki
Superaste.
OdpowiedzUsuńEwciu, te słoiki w otulinie rozczuliły mnie bardzo:)) I sakiewki cudne!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ależ wspaniałości zrobiłaś, mi sie ta czarna torebka bardzo podoba
OdpowiedzUsuńAle jesteś pracowita! A przy okazji - dekupażystka pełną gębą ;) Gratuluję osiągnięć!!!
OdpowiedzUsuńOj ja chyba muszę zamówić sobie u Ciebie kochaniutka takie otulacze cudne na słoiki no fantastyczny pomysł. pięknie ci wyszło to decu na materiale no super to raczej chyba ja się od ciebie muszę nauczyć co nie co. A maszynę masz opanowaną na maxa cudne torebeczki.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy tworzysz! Torebusie - miodzio:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTyle wspaniałości za jednym razem. Pomysł, wykonanie, dopracowanie szczegółów i osiągnęłaś ewelacyjny efekt!Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńHello. I invit you to follow my new space Carrossel de Linho here: www.carrosseldelinho.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKisses
Isabel
Mnie podoba się wszystko:)
OdpowiedzUsuńAleż Ty Kochana jesteś zdolna. Wszystko mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńNo faktycznie ... zdolniacha z Ciebie !
OdpowiedzUsuńSłoiki na kawę w otulinkach ... NORMALNIE CACUSZKO ... zakochałam się w nich !
Torebusie i kwiatuszki ... ach i och !!! No i te woreczki z decu ...Ewuniu, Ty i z niczego cudo wyczarujesz !!!
Fajna ta Wasza zabawa !!!
Cieplutko pozdrawiam !