poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Udało się .


To trzecie podejście do wypikowania tych poduch .I wreszcie się udało, powstał komplet z którego bardzo jestem zadowolona.
Początek dały 4 linie  zaczerpnięte z  jednego z  wyzwań jakie znalazłam na  blogu zajmującym  się zentaglami, a dokładnie tutaj.

 
Potem powoli  pomiędzy liniami pojawiały się pióra i kolejne linie .


Gotowy projekt przeniosłam na  top, potem tylko kanapka i pikowanie. Pikowanie według cennych wskazówek Cindy  Needham.




Gotowe prezentują się tak .









To moje  drugie  uczestnictwo w wyzwaniu u Darlen, do uszycia poduch wykorzystałam opcje 3  z wyzwania.

   


                                                                                    
                                                                      Ewa…

39 komentarzy:

  1. Jestem pod nieustającym wrażeniem talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczerwieniłam się mocno i dziekuję bardzo za miłe słowa.

      Usuń
  2. Prawdziwe dzieła sztuki. Na serio. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu do dzieła to mu jeszcze daleko, ale poduchy są takie jak sobie wymarzyłam.

      Usuń
  3. Ewa, szalejesz :D
    Świetne poduchy. Rewelacyjny różowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo brudny , tez go bardzo lubię ale to juz końcówka materiału nad czym bardzo boleje.

      Usuń
  4. wow super! uwielbiam pikowanki na gładkim materiale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też jednokolorowy materiał i pikowanie to to co w tym momencie bardzo lubię.

      Usuń
  5. Tak Ewa znowu zaszalalas :) Ale szalej dalej bo super Ci to wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym moim szleństwem to podobnie jak z Twoim Joasiu...też szalejesz i to jeszcze jak.

      Usuń
  6. Są po prostu perfekcyjne! Brawo :)
    Pozdrawiam gorąco
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila dziekuję za to,że nie widzisz małych niedociągnięć...ale w końcu jeszcze ciągle dalej sie uczę.

      Usuń
  7. Piękne aż mi szkoda, że ja tak nie potrafię, podziwiam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziekuję , z tego co wiem to Ty też szyciowa jesteś , może spróbujesz i potem to już samo tak jakoś "idzie"

      Usuń
  8. Dałaś czadu Ewcia! Co wpis, to piękniejsze rzeczy nam tu pokazujesz. Ja bym te poduchy wsadziła do kredensu, za grubą szybkę, coby ich nikt łapskami nie macał ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam gdzie zagoszczą sporo łapek zwłaszcza tych malutkich bedzie je dotykało, ale co tam wypikuje sie nowe.Narazie niech cieszą oczy nowej właścicielki.

      Usuń
  9. Kolory poduszek nie moje kompletnie, ale pikowanie wymiata!!!!! Nadal jestem pełna podziwu dla Twojej cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez kiedyś za takim kolorem nie przepadałam , ale jest naprawde w realu fantastyczny.

      Usuń
  10. No szczęka mi opadła ...

    Z czterech linii najpierw stworzyłaś cudny szkic, a potem przeniosłaś go na poduszki ...

    Rewelacja :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi sie , własnie dzisiaj zaczynam pikowanie nowej poduszki wedłu tych samych lini ale jednak zupełnie innej

      Usuń
  11. Są przepiękne, jak zwykle - bardzo podobają mi się te linie odznaczone na biało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino dziekuję , to podkeslanie lini to pomysł zapozyczony od Cindy.Mnie tez bardzo sie podoba.

      Usuń
  12. No... toś się rozszalała z tym pikowaniem! Pięknie, gratuluję TAKICH efektów! Dziękuję za odwiedziny u mnie, miło mi bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu ja już szaleje tak za nową Wiesi od kilku miesięcy.

      Usuń
  13. Piękne :) Kojarzą mi się z lasem lub z szuwarami. Prawdziwe cudo. Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo... to niemożliwe, to musi być fotomontaż...! :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...