Jakoś nie mam specjalnego szczęścia do okazjonalnych
zakupów materiałów szyciowych.
Ale jeden jedyny uśmiechnęło się do mnie szczęście i na Bazarku szyciowym FB udało mi się zapolować na małe co nie co
.Od Ani
przywędrowała do mnie przesyłka , a w niej
cudne bawełny .I właśnie z jednej z nich
zwanej potocznie „ bazarowym łupem „ przy współudziale resztek lnu w odcieniu khaki przeszyłam sporych rozmiarów taką oto
kosmetyczkę.
Po raz pierwszy i
myślę, że nie ostatni zrobiłam takie właśnie wykończenie rogów .Przy sporym rozmiarze jest zdecydowanie stabilniejsze niż to
tradycyjne i bardziej
efektowne.
Ta kosmetyczka powstała z myślą o podwójnym przeznaczeniu.
Z jednej strony może być
organizerem na niemowlęce akcesoria ,
a kiedy maluch już
podrośnie spokojnie może pełnić
funkcję kosmetyczki dla mamy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany jej zakupem zapraszam tutaj
A ja zmykam , bo wreszcie wena zasiadła do maszyny
razem z drżeniem serca i
się dzieje……
Ewa
Piękny organizer! Dla takiego cudeńka można by się pokusić o niemowlaka :D A poważnie - trzymaj Ewuniu wenę trzymaj, a jak się namnoży, podeślij do mnie troszkę, bo moja się gdzieś ulotniła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i idę do posta z Bednarkiem coby posłuchać ciszy...
Agnieszko u mnie wena była tylko to drżenie serca gdzieś uleciało...ale już jest ..uf...więc na razie cicho sza....
Usuńp.s. wenę podeślę priorytetem !
No cudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ...
UsuńKosmetyczka cudniasta i sposób wykończenia bardzo ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńMoja radość tworzenia, się gdzieś zaszyła i nie mogę jej znaleźć ... no nic może się niedługo odnajdzie.
Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
Agnieszko zacznij o niej mówić głośno - zobaczysz ,że wróci.... to działa na zasadzie mówisz i masz ...
UsuńO tak super sprawa na pieluszki ja nie lubiłam mega wielkiej torby. Doskonała gadżet dla mamy :)
OdpowiedzUsuńTen organizer powstał właśnie na konkretne zapotrzebowanie pewnej młodej mamy , która pewnie tak jak i Ty nie lubi mega toreb...
Usuńrogi jak najbardziej , świetne!
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają ..
Usuńfajne te rogi, chętnie bym zobaczyła jak to wygląda od środka
OdpowiedzUsuńja tez nie mam szczęścia do łupów...nie wiem jak to się dzieje że jeszcze się nie nauczyłam że zakupu na bazarku prawie nigdy mnie nie usatysfakcjonowały...
Od środka szycie wygląda tak ja i tradycyjnym wykończeniu rogów... o to ja miałam więcej szczęścia niż Ty bo zakupy chociaż jednorazowe należą do udanych...mam jeszcze w zanadrzu piękne panele kwiatowe , więc będę działać
UsuńNo Ewa mam nadzieję, że tym razem uszyjesz coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJolu nie lubię szyć dla siebie , zdecydowanie dla innych..
UsuńJak miło czytać ostatnie zdanie.Oj będzie się działo! Kosmetyczka pomysłowo wykończona.Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę , bo wreszcie coś się dzieje
UsuńJuż podziwiałam ale zrobię to jeszcze raz - piękna. Fajne połączenie tkanin.
OdpowiedzUsuńMnie też się takie połączenie bardzo podoba :-)
UsuńŚliczna, miałam już okazję oglądać - cudna jest :) A i to wykończenie rogów to chyba będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńRewelacja!Tak cudnie połączyłaś te materiały,że klękajcie narody:))Boziu ,dla mnie uszycie zwykłych rogów,to czarna magia,a co dopiero takie wymyślne;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to "nowe" wszycie narożników. Kosmetyczka super. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuń...popieram Jolę, narożniki wyszły oryginalnie a i całość bardzo ładna
OdpowiedzUsuńEwuniu super, super i to świetne połączenie cały efekt pozdrawiam Dusia [ mój ogród śpi]
OdpowiedzUsuńNo wiedziałam, że jak tylko powróci to zacznie szaleć bez końca. Mnie to bardzo cieszy, bo czytać Ciebie to sama przyjemność, a oglądać prace to czysta inspiracja :)
OdpowiedzUsuńDrżenie serca ... będzie się działo !!! ... oj, już to sobie wyobrażam :))))
OdpowiedzUsuńTa nasza WENA dziwne rzeczy ostatnimi czasy z nami wyprawia ! Czytam u kolejnych blogowych koleżanek, że w siną dal poszła, ale już małymi kroczkami powraca lub jak grom z jasnego nieba się zjawia :) Juuupppi !!!
Co my biedne bez tej weny byśmy zrobiły .... :)))))))
Ewuniu - cudna kosmetyczka !!! Kolorki pięknusie, a wykonanie ... ach - marzenie !
Cieplutko pozdrawiam :) Bea
Po pierwsze to Piekne wykonanie :) Suuper pomysl z taka kosmetyczka i dla mamy jak znalazl pozniej bedzie jeszcze dluugo sluzyc :) No i baardzo fajny pomysl z tym wykonczeniem ,na prawde Super :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Ewus :)
OdpowiedzUsuńPiękna i............. niech Cię Ewuniu wena nie opuszcza:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna :) Gratuluję powrotu weny - łap i nie puszczaj !
OdpowiedzUsuńjak zwykle perełka :) Twojej weny :)
OdpowiedzUsuń