poniedziałek, 30 września 2013

Jak odszyć lamówką podkładki..czyli jak ja to robię.





O tym jak samemu zrobić sobie kilometry  lamówki  do odszycia pisałam w poprzednim poście – teraz przyszła pora,  aby pokazać jego zastosowanie. I do tego posłuży nam podkładka.

W jednym z boków podkładki przy pomocy szpilki wyznaczamy jego  środek




Zaczynamy wszywanie lamówki   w znacznej odległości  poniżej wyznaczonego środka
 

Z jakiego sposobu korzystam odszywając  rogi pokazywałam dokładnie przy okazji obszywania kołderki – zapraszam tutaj
 
Kiedy mamy  obszyte lamówką  trzy strony naszej podkładki i zbliżamy się do boku w którym  rozpoczynaliśmy jej wszycie,  po zaszyciu ostatniego  rogu , przerywamy  wszywanie .Im większą pozostawiamy przestrzeń otwartą tym lepiej , a dlaczego wytłumaczę w dalszej części.



W ten sposób jeden bok mamy z częściowo doszytą  lamówką 




Teraz musimy przystąpić do wyznaczania końcowych  fragmentów początku i końca naszej  lamówki.
Jeden koniec skosu przykładamy do boku  i wyznaczamy za pomocą szpilki jego koniec , pokrywa się on nam dokładnie z miejscem wyznaczenia    środka naszego boku



Podobnie postępujemy z drugą częścią  lamówki

  

Teraz za pomocą kredy  po prawych stronach    w miejscu szpilek wyznaczamy linie proste .






 Następnie  łączymy oba końce  lamówki  przykładając je do siebie prawymi stronami



A przykładamy je tak ,  aby   brzeg jednego  paska  pokrywał się nam  z narysowaną linią  końcową drugiego  paska







Teraz nie pozostaje nam nic innego jak narysowanie przekątnej    która będzie to linią  łącząca oba  paski pod kątem 45 stopni .






Aby przeszyć    linię  w miarę swobodnie potrzebna jest  nam jak największa wolna przestrzeń . stąd początkowe i końcowe doszycie lamówki  na tym boku powinno być ja najmniejsze.



Kiedy przeszycie mamy gotowe nie pozostaje nam nic innego jak obciąć nadmiar materiału :






 I rozprasować delikatnie środkowy szew





I po ponownym złożeniu skosu na  pół możemy dalej  kontynuować  wszywanie lamówki  , na ostatnim boku jaki nam pozostał. Takie zamknięcie  po skosie lamówki jest delikatne i prawie niewidoczne .






Przed nami końcowy etap  , czyli odszycie. Różne są szkoły odszycia .Ja , ponieważ odszycie najczęściej  robię maszynowo nie ręcznie ,  wszywam  lamówkę  od lewej strony a stębnowanie wykonuję po prawej. Jeżeli jednak przydarzy mi się  zrobić wykończenie ręczne  ściegiem krytym to wszywam lamówkę po prawej stronie a  podszywam po lewej.


I na tym byłby koniec  kursiku robienia i wszywania lamówki krojonej z pasków poziomych, gdyby nie pytanie Iwonki w poprzednim poście. Dlaczego łączyć tak a nie inaczej. Jeśli mój aparat zechce ze mną współpracować to pokażę na czym polega różnica w łączeniach  lamówki  na prosto i pod kątem.
                                                                             
                                                                            Ewa

19 komentarzy:

  1. Super kursik. Pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzisz, gdyby nie Ty, wciąz bym łączyła po prostej:)))))))
    Ogromne buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I wszystko proste! Teraz tylko praktyka, która często nie chce pokrywać się z posiadaną wiedzą!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny sposób, widziałam taki na youtube,
    a mogłabyś pokazać (na zdjęciu) lamówkę z prawej i lewej strony, już na gotowo, chciałabym porównac ze swoim :)
    możes mi wysłać na email :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wygląda odszycie po prawej stronie widać na pierwszym zdjęciu, natomiast jak wygląda odszycie po lewej stronie obfotografuję przy okazji szycia kolejnych podkładek i pokażę

      Usuń
    2. a no fajtycznie widać, zawsze myślalam że ta strona gdzie szyje się po lamówce jest z lewej strony i własnie się dziwiłam, bo ta strona bardziej mi się podoba
      mi lamówka coraz lepiej wychodzi ale twojego sposobu jeszcze nie próbowałam, ostatnio szyłam rękawice kuchenne z lamówką i stwierdziałam że ten sposób będzie tu nie przydatny

      Usuń
  5. Uff.... ależ się kobieto napracowałaś - ale warto było, bo lekcja wytłumaczona świetnie :)
    Pozdrawiam Marta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super Ewko :-) Ja już chyba nawet "czuję" jaka różnica byłaby w lamówce połączonej na prosto ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :) Akurat niedługo się zabieram za szycie podkładek, Twój post mi w tym pomoże :) Zapraszam również do mnie :) http://vaylebyme.blogspot.com/ Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam Twoje kursiki Ewuniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba jeszcze nie dla mnie, nie ten poziom ale za jakiś czas przyda się podszkolić.Ewa pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki Ci wielkie za takie kursy :)
    proste rzeczy jeszcze mi jakoś wychodzą, ale wykładam się na wykończeniówkach - dzięki Tobie mam jakieś szanse :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ach przesliczne pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  12. Bezcenne wskazówki, dziękuję za odwiedziny u mnie i dołączenie do grona obserwatorów :-) to dla mnie bardzo miłe! pozdrawiam serdecznie Magda

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny kursik ! Ale dla mnie to trochę trudne. Chyba bym musiała na jakiś stacjonarny kurs się wybrać...wtedy pod okiem instruktora wszystko się uda !!! Niemniej jednak dziękuję i obiecuję, że będę próbować :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kursik bardzo przydatny, mam nadzieję, że uda mi się w niedalekiej przyszłości z niego skorzystać - w każdym bądź razie, takie są moje plany. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  15. Znakomity kursik! Wszystko pięknie objaśnione i jak tak sobie patrzę to wydaje mi się że chyba dam radę... zresztą jak fachowiec znakomity to wyjaśnił i przedłożył to wyjść musi! Pozdrawiam ciepluchno :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesteś skarbem, że dzielisz się swoją wiedzą i umiejętnościami. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie byłam miłośniczką podkładek materiałowych, ale to chyba dlatego, że rzadko takie podkładki są wykonane i wykończone tak jak Twoje!! Naprawdę świetna robota! Prezentują się fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...