Rozczekoladowałam się w
temacie torebkowym …. Powstały dwie nowe .Inne niż dotychczas. Małe z długim
paskiem , takie na wiosenny słoneczny spacerek .
W tej
klapę potraktowałam fastrygą z nici lnianych do tego guzik i po ozdobach
W tej
wszyłam pasek z ozdobna klamrą w kolorze
starego złota …też prosto ale mi się
podoba…
A
dlaczego pokora …Pokory nauczyły mnie wewnętrzne kieszenie .
W jednym z
ostatnich postów pisałam ,że kieszeń odszywam nowym sposobem .Jako ,że miałam
za sobą już pierwsze przeszycie i poszło gładko i to jeszcze na podszewce
to tutaj pomyślałam „ bułka z
masłem „ będzie . I zaczęła się akcja kieszeń …szycie, prucie i tak w kółko … Trochę mi na tych środkach czasu
upłynęło ..dałam radę ale i wniosek wyciągnęłam
na przyszłość jeden …
pokory by się troszkę przydało- wszak tylko trening czyni mistrza…
Ewa
Pięknie dobrałaś ozdoby do torebek. Komponują się i wzorem i kolorem, drobiazgi a wydobywają cały smak torebek. Pozdrawiam. Ewa
OdpowiedzUsuńTorebki bardzo fajne, w sam raz na spacerki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lubię takie torby, nie przeładowane gadżetami. ta z fastrygą i guziolem to mój typ :-)
OdpowiedzUsuńTorebki piękne :) Ta ja też nie jednokrotnie myślałam, że coś tam będzie prościutkie, a tu masz
OdpowiedzUsuńŚwietny dobór materiałów. Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńobie śliczne i w sumie nie wiem, która mi się bardziej podoba.
OdpowiedzUsuńMała, na długim pasku, asymetryczna klapka...przepiękna!!! Uwielbiam takie torebunie,. Nawet popatrzyłam sobie na Twój kursik, ale jak się nie umie nawet wszyć zamka, to sobie można... a zamki używam do czegoś zupełnie innego ;-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam raz jeszcze
Super torebusie - sama nie wiem, która mi się bardziej podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agnieszka
Z fastryga to mój typ, inna niż wszystkie ;-)
OdpowiedzUsuńskromne i wdzięczne... na dodatek czekoladowe...
OdpowiedzUsuńobie śliczne ale moją faworytką jest ta pierwsza... pozdrawiam!
Mnie również pierwsza bardziej się podoba :)
OdpowiedzUsuńwow...
OdpowiedzUsuńzakochałam się....
ZNOWU ;p haha
obie są cudne!!
druga chyba nawet bardziej!! :)
pozdrawiam Ewuś!
Czekoladowo to już doskonale brzmi ale jezscze lepiej wygląda:)
OdpowiedzUsuńEwo, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)) Twoje torebki są przepiękne i aż niemożliwe do zrobienia samemu (?!) Dla mnie jesteś mistrzynią w szyciu torebek !!! I powiem Ci jeszcze coś - inspirujesz :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za brązem, ale pierwsza jest śliczna ! Asymetryczna klapka dodaje jej uroku :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle Twoje szyjątka są urocze pozdrawiam Dusia / brąz jest uniwersalny [ ma tyle możliwości]
OdpowiedzUsuńNo i super!
OdpowiedzUsuńnie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!! I dobra jest czasami pokora jeżeli w efekcie końcowym tworzy się takie śliczności!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, ten gabaryt torebek lubię. A te karabińczyki jak elegancko dobrane!
OdpowiedzUsuńczekoladowa piękność ... tylko tyle Tobie powiem !!!
OdpowiedzUsuńNo nie, produkujesz te torby jak szalona! I jakie piękne wszystkie :)
OdpowiedzUsuńEwuniu...zachwycasz mnie♥Twoje torebki są zaczarowane..jak Ty to robisz???
OdpowiedzUsuńTorebki są zniewalające, pomysł świetny, dobór materiałów i dodatków - ideał! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń