Końcówka
ubiegłego tygodnia była nie tylko bardzo,
ale to bardzo gorąca ale i radośnie twórcza. W sobotę w południe kiedy hejnał
na wieży zagrano mogłam jak były premier wydać okrzyk radości…Spełniło się moje
największe marzenie …trwało to trochę ale
warto było…Dawno , dawno temu w czasach kiedy królowały bistory i szaro
bure nakrycia z Cepelii marzyła mi się patchworkowa kołderka .Taka
która by jakiś powiew radości wniosła do naszego wspólnego ( czytaj mojego i mojej siostry) wąskiego jak
przedział kolejowy pokoiku. Niestety wtedy to się nie udało ,ale w ubiegłym
tygodniu tak. Co prawda nie ja jestem jej właścicielką ale ja ją uszyłam własnoręcznie
… swoimi rękami ….
I tak
to przeszyłam w kolorach : biało , różowo, amarantowym cudeńko…z którego jestem bardzo rada .A to
już więcej niż połowa sukcesu…bo ja tak często mam, że jak
już coś kończę to najchętniej bym
wzięła „prujkę „ wstąpiła do działu prucia i zaczęła wszystko
od nowa .Ale w tym przypadku było odwrotnie…całe dwie godziny rozkoszowałam się jej widokiem…zdjęć jej
narobiłam tyle ,że ho ho , ale wszystkie
jakieś takie mało reprezentacyjne .Więc musicie mi uwierzyć na słowo ,że w
rzeczywistości kołderka jest jak „ cukiereczek”.
I
nawet jeśli ktoś chętny może się zapoznać ze szczegółami jej powstawania , bo
zrobiłam mały kursik który
opublikowany został tutaj ... zapraszam
Dzisiaj
cały post o kołderce , i na kołderce i pod kołderką…a to dlatego ,że to dopiero
początek mojej przygody
kołderkami…Projekt następnej już jest gotowy do realizacji ..więc zmykam
A na
koniec coś z „prawie „ wiosennego spaceru…
Baźki sfotografowałam na
dowód ,że pomimo iż
jeszcze jakieś resztki śniegu
leżą ale wiosna już kuka…
No i
mój pies dostał wiosennego szału ..radości oczywiście
Wilczek zwycięzca ….
prześliczna! wspaniałe kolory:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ...
Usuńpiękna landrynkowa! rewelacyjnie wygląda!
OdpowiedzUsuńMiłość do gwiazd patchworkowych zawdzięczam Tobie..kiedyś mocno Ci kibicowałam przy szyciu bloków właśnie z ich udziałem ...
Usuńo tak...cudeńko Ewuś...
OdpowiedzUsuńnawet, że różowe mi nie przeszkadza, hahaha
:)
zmykam zaraz i ja na spacer w poszukiwaniu wiosny...ale słonko dziś miło zaskoczyło? no nie?
Fakt słonko dzisiaj pięknie u nas zaświeciło,,spacer pewnie udany....
UsuńPrześliczna i widać jak dużo pracy przy niej było. Tak z ciekawości jak długo ją szyłaś? Chyba jest duża z tego co widzę. Ja chciałam uszyć taką z kawałków tylko w innej kolorystyce, ale to chyba długo poczeka :) A już wiem jak wygląda twoje 45 kilo :)Morda cudna :)
OdpowiedzUsuńTrzy całe doby minus z każdej po 3 godziny na sen - bo więcej było mi szkoda. 150x150- całkiem spora posłuży troszkę....znając Twoje możliwości to pewnie za niedługo poszalejesz twórczo ....
UsuńTo jest cały wagon cukierków!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!!!!!!!!!!
Chyba bym jej nie oddała, kurczę, teraz to juz musisz robić następne:))
Fabryka cukierków, czy pracownia krawiecka? Bo się pogubiłam:)))
Piesio cudo:)))
Oddałam ją z lekkim sercem w dobre rączki ....a następne będą a jakże conajmniej jeszcze 2 i to jak najszybciej ...Jaśka ucałuj od mojego Nastka....
UsuńWOW! Jedne wielkie WOW! Kołderka prześliczna! A ile pracy i serca musiałaś w to cudo włożyć, to już nie wspomnę! Piękna! A wiosna idzie, to potwierdzam. Wczoraj w Warszawie było tak cieplutko, że aż nie chciało się do metra chować, tylko spacerem wszędzie chodzić :)
OdpowiedzUsuńTrochę i tego i tego ale za to skrzydła mi rozwinęła ..fruwać chyba będę tej wiosny ...
UsuńWow, cudo cukiereczek - jestem zakochana w tym cudeńku. I już idę zobaczyć jak wyglądał proces twórczy. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńPrzewspaniała, zakochałam się od razu. Chylę czoła przed talentem :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ..
UsuńJest tak piękna, słodziutka, że brak słów. Dla księżniczki to pewne, bo jak zwykły śmiertelnik ma się do takiego cacka. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak wyposażę pozostałe jeszcze księżniczki to pomyślę o nas zwykłych zjadaczach chleba ..ok
UsuńPrzepiękna:) Jest lepsza od cukierka:) Cudo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ..
UsuńPiękna nie tylko dlatego, że różowa. Gratuluję !
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję wydać taki okrzyk jak zrobię pierwszą serwetkę na szydełku technika siatkową :D
pozdrawiam
To krzycz Aniu ile sił w płucach -niech wszyscy usłyszą jaka jesteś zdolna...
Usuńkołderka przecudna też bym taką chciała.
OdpowiedzUsuńA jaki pies postawny.
Jola małę wprawki masz za sobą - maszyna super dojechała - siadasz i szyjesz
UsuńWow! Mega wrażenie! Jak ja Ci zazdroszczę! Jest cudowna, ile pracy na to musiało pójść, ale wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńDziekuję ...
UsuńPiękna,wspaniał,cudna a za kursik bardzo dziękuje bo dojrzewam to tego pomysłu.
OdpowiedzUsuńNaprawdę wszysła doskonale!!!
JAK DLA MNIE TO BRAKUJE MI PUNKTACJI NO PRAWDZIWE CUDO:)DZIEKUJE ZA KURSIK
OdpowiedzUsuńJeden cukiereczek ? To cała masa cukierków, jest cudowna :)))
OdpowiedzUsuńMasz racje jak cukiereczek słodka i piękna pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńKursik superowy, a ze ja tez teraz na "kolderkowym tropie", to tym bardziej dziekuje:) Takich slodkich rzeczy to nigd ynie dosc, wiec produkuj a nam zdjecia prezentuj, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCukiereczek to prawdziwy cukieras!Kolorek dla dziewczynki,podoba mi się bardzo,bo przecież każda z nas w środku małą dziewczynką jest:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kołdra!
OdpowiedzUsuńśliczna kołderka :)
OdpowiedzUsuńWOW !!!
OdpowiedzUsuńMASZ PIĘKNEGO PSA.OSOBIŚCIE KOCHAM OWCZARKI,A ZWŁASZCZA DŁUGOWŁOSE
Bardzo udana kołderka, Ewo. Maleństwo będzie miało wokół siebie piękne i tworzone z sercem rzeczy.
OdpowiedzUsuńcudna jest pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŚliczna kołderka, u mnie nadal taka jest tylko w sferze marzeń...
OdpowiedzUsuńŚliczna kołderka,zachwycam się♥
OdpowiedzUsuńWspaniała kołderka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Goraco!
http://www.robutkowadolina.blogspot.com/
Szyje kolderke dla corci kolezanki. Zamierzam skorzystac z Twojego tutka na zszywanie elementow. :-)
OdpowiedzUsuń