Twardy orzech……..

Minęła północ więc pora na podsumowanie. Postanowiłam ,że ogłoszeniem wyników zaskoczę  Was zaraz  z samego rana   po przebudzeniu. Zanim  przystąpię do części oficjalnej – czyli ogłoszenia wyników troszkę    ponudzę Was  statystyką.

Na moje Candy  wejść było 489  natomiast marzycielek było 64 ….

Za początku zabawy marzycielki były zdecydowanie w mniejszości …  prawdę mówiąc już się  martwiłam  myśląc  : co jest nie marzą dziewczyny czy co ?Dopiero

pod koniec zabawa nabrała rumieńców.  Jak  szaleć to szaleć  , nie mogłam się zdecydować  i  wybrałam  dwie  kategorie  wygranych  .Pierwsza to …drżenie serca  i w tej kategorii  wygrała  Umbrella .

Nowy komentarz do posta "Każdy sobie rzepkę skrobie…. czyli Candy Urodzin..." dodany przez umbrella :
Taak,pamiętam,że zaczęłaś blogowac niedługo po mnie.Zaglądałam do Ciebie i do Marty i sprawdzałam ilu macie obserwatorów i jak Wam idzie blogowanie:)Ach,wspomnienia,fajne to były początki.Zawsze podziwiałam Twoją dokładność i pomysłowość.Jesteś bardzo pracowita i przez cały rok dziwiłam się,co jeszcze Ewka wymyśli?A tu zawsze czekała niespodzianka i nowa,oryginalna rzecz na istnienie ,której w życiu bym nie wpadła.
Życzenia szczere i gorące złożę Ci w grudniu.Teraz wyrażam uznanie dla Twojej ciężkiej pracy i niezłomności,pomocy innym -potrzebującym i swojej Rodzince.Kolorowe zdjątka z Waszego życia zawsze chętnie oglądam.
Wszystko,absolutnie wszystko podoba mi się u Ciebie a marzyłaby mi się torba od Ciebie,pomysłowa i z wieloma kieszonkami na babskie drobiazgi.Ty jedna potrafisz zrobić tyle schowków,że oczoplasu można dostać.

Pozdrawiam serdecznie i grzecznie staję w kolejce:)

Wygrała dlatego ,że ….. jej komentarz pod postem pojawił się dokładnie w chwili kiedy zastanawiałam się jakie drzwi w moim życiu pozamykać a jakie  szerzej otworzyć. Dlatego ,że  …  rozbawiła  mnie  swoją  przenikliwością  ..   niczym Szpieg z krainy  Deszczowców  - Wawelskiego smoka  Baltazara Gąbkę …karamba… rozszyfrowała  moje rodzinno – siostrzane  koligacje  w  blogowym  świecie.

W drugiej kategorii nazwanej przeze mnie drżeniem  maszyny do szycia wygrała: Senninha

Nowy komentarz do posta "Każdy sobie rzepkę skrobie…. czyli Candy Urodzin..." dodany przez senninha :
Zgłaszam się i od razu zostawiam maila: senninha@vp.pl, gdyż nie posiadam bloga.

Chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią... te poduszki, ach można by się w nich zatracić i zapomnieć choć na chwilę o bożym świecie; o albo torebki, przecież ich nigdy za wiele! Ale do głowy przyszła mi inna myśl... gdyby to mnie się poszczęściło to chciałabym otrzymać... niespodziankę! Tak mało ich ostatnio w moim życiu, jakby ktoś piszący do niego scenariusz od niechcenia przekartkowywał robiąc jedynie kopiuj-wklej. Chciałabym niespodziankę, by poczuć ten dreszcz emocji, odpakowując przesyłkę, wodząc palcami po prezencie by poznać jego każdy zakamarek i każdą część! I cokolwiek by to nie było z pewnością temu komuś od kopiuj-wklej pokrzyżowało by trochę szyki. :)
pozdrawiam

Wygrała dlatego ,że …  trzeba  jej  pilnie jakąś niespodziankę  podesłać  aby i  jej słonko zaświeciło  a  serducho  zadrżało . Dla niej niespodzianka , dla mnie wyzwanie. No bo przecież musi być to coś nowego …czego nie spotkała u mnie na blogu ..i tu się zaczęły  moje rozterki  dam rade czy nie ….ale zwyciężyło  jak nie- jak tak…i niespodzianka będzie.

A teraz drogie zwyciężczynie otwórzcie szeroko swoje szafy ukochane –  przyobleczcie się w  swoje  zbroje cierpliwości i  spokojnie czekajcie na mojego   meila  a potem na prezenciki.

Wszystkim pozostałym osobom bardzo ale to bardzo dziękuję  za  udział w zabawie…chciałabym Was obdarować wszystkie  bo każdej z Was z osobna coś się marzy ale niestety zasady są  nieubłagane  a  i   czas jakoś dziwnie mi się kurczy …a to przecież nie moje ostanie Candy.

A  następny  raz  może  jest tuż   za  rogiem …kto wie ?

A póki co jeszcze jedna gorąca prośba …

zagłosujcie  jeszcze do 15.12.2012  na bloga  Majeczki   tutaj

        Dziękuję …J