wtorek, 30 października 2012

Wreszcie… szyciowe życie


Pierwsze dzwonki  przedszkolne i szkolne już dawno przebrzmiały a ja dopiero teraz pokażę Wam co tam w wrześniowe  nocki biegusiem przeszyłam dla przedszkolaków i nie tylko .Nie było tego wiele – ale zawsze coś. Ponieważ kobiety mają pierwszeństwo zacznę od Wiki .Dla niej uszyłam dresowe spodnie ozdobione  szwami z renderki i małymi kokardkami po boku. Dumna jestem bo pomysł z przeszyciami spodobał mi się bardzo a przy szyciu to już połowa sukcesu i mój ci on jest .


Druga w kolejce z tak zwanym zamówieniem  „na wczoraj” była Emilka –potrzebowała worków na  przedszkolne przydasie sztuk łącznie dwa. Uszyłam każdy w innym kolorze z craizy gwiazdą .Emilce jako fance różu spodobał się ten w zestawie granatowo-różowym ale  i pistacjowy przygarnęła.


Na ostatnią linię szyciowego frontu trafił tegoroczny pierwszoklasista Hubert. Przeszyłam mu według modelu z tej wiekowej już zresztą  Burdy spodnie w liczbie  trzech par: czarne , moro i oliwka wszystkie z sztruksu a niewielką domieszką streczu.



Tutaj model współpracujący  jest w spodniach czarnych – słabo widać ale najważniejsze jest to ,że nie spodnie znajdują się na właściwym miejscu. A dlaczego?.Ano dlatego ,że Hubi to wersja „zasuszona „ a nawet  bardzo mocno zasuszona sześciolatka i trafić w jego sylwetkę to jest duża sztuka .

Sporo czasu zajęło mi szukanie właściwego fasonu i jak się okazało trafiłam w przysłowiową dziesiątkę. Wykrój spodni jak na model z Burdy jest super …o dziwo nie musiałam nanosić żadnych poprawek … jak skroiłam tak też  uszyłam i gotowe.



To właśnie dzięki temu ,że gumka wszyta jest w pasek od kieszeni do kieszeni  Hubert wreszcie spokojnie może się zająć zabawą a nie ciągłym podciąganiem gatek.


Z tyłu naszyłam dość spore kieszenie na takie tam małe co nieco
( na zdjęciu tył zdeformował troszkę od wieszaka na którym zawisły celem obfotografowania)

A spodnie mają bardzo klasyczny prosty krój – a to moja mizerna próba obfotografowania ich w całości…

No i na tym byłby koniec … wrześniowego „odgrzewania”. Teraz pakuje się przesyłka dla Ani jak dotrze to pokażę co tam było. A w dalszej kolejności … oj kolejka długa ale postaram się ją jak najszybciej skrócić…  J J J

Ps. Pamiętajmy ,że na blog Mai można zagłosować – codziennie do 15.12.2012 tutaj
Dziękuję za wszystkie kliknięcia …

25 komentarzy:

  1. Spodnie to już wyższa szkoła jazdy i te są rewelacyjne. Wersję zasuszoną mam w domu i wszystkie kupne spódniczki i spodnie muszą być z paskami, albo pościągane tymi ściagaczami wewnątrz paska, co to teraz robią. Wychodzą potem fałdki i falbanki w pasie i generalnie źle leży albo zjeżdża z tyłka:)
    Woreczki słodkie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudna sprawa z tymi małymi " chudzielcami" dlatego cieszę,że ta forma spodni jest na Huberta idealna.

      Usuń
  2. W starych Burdach było sporo modeli dla dzieci w nowych brakuje szczególnie ubrań dla chłopców. Wydania dla dzieci są nieliczne a i w nich królują stroje dla dziewczynek. Spodenki super Ci wyszły. Model wyjątkowo uroczy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to szczęście ,że ma prawie wszystkie stare Burdy dla dzieci ale najczęściej korzystam jednak z pojedynczych wyrojów Burdy są co prawda droższe ale dokładniejsze....a co do chłopców to masz faktycznie racje to nisza .

      Usuń
  3. Spodnie super ekstra odlotowe!!! Sprawdzają się w praktyce, od lat kilku, potwierdzam osobiście, w sklepie takich fajnych nie dostaniecie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czułam się dziś jakbym czytała jakąś tajemniczą historię. Praktyczne i do tego bardzo ładne rzeczy. Woreczki z crazy gwiazdą świetne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. matko kochana! wszystko jest mega! super!!! zachodzę w głowę że można takie cuda samemu zrobić :D dzieciaki zachwycone a to najważniejsze :D
    PS. o mai póki co pamiętam i klikam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha, ha, "wersja zasuszona". You've made my day ! A portki i cała reszta świetne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie,że się podoba nawet " wersja zasuszona"....

      Usuń
  7. Ewiku, no po raz kolejny powiem, że z Ciebie zdolna bestyja. Spodnie super i woreczki cudne. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku ty to dopiero masz talent super rozwiązanie z ta wszyta gumką moj Bartek ciągle podnosi spodnie i zastanawiałam się nad prostym jakimś rozwiązaniem. Też spróbuję tak wszyć. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się,ze mogłam podpowiedzieć dobre rozwiązanie....

      Usuń
  9. Spodnie - bomba :) worki sama chętnie bym przygarnęła takie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ale trochę za duża już jestem na nie ...

      Usuń
  10. Na takie szycie to bym się w życiu nie zdecydowała ! Jakoś nie lubię i prawdę mówiąc nie umiem szyć "dla ludzi", pozostanę przy miniaturkach :) Ale Twoje portki - rewelacja ! A worki mnie zauroczyły, szczególnie wersja granat - róż. Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  11. Jednak co "Burda" to "Burda", w niej zawsze można wszystko znależć. I co najważniejsze, nie potrzeba robić żadnych zmian. Spodnie ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie to bywa - tutaj jednak wykrój był idealny

      Usuń
  12. Super porcioszki, idealnie odszyte..podziwiam:]

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również dla moich synów-chudzielców kupowałam spodnie z gumką,to jedyny ratunek.Worki cudne!Połączenia kolorów niessamowitejak to u Ciebie:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne rzeczy wychodzą spod Twojej ręki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zakochałam się w worku, zwłaszcza tym zielonym! :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...