Zamarzyło się mojej osobistej torebce takie coś zwane „dyskretnikiem” albo też „ kosmetyczką na kobiece akcesoria”. Jak zwał tak zwał ale trzeba było i już .Z szycia poprzedniej torby zostały mi jakieś resztki mocno startego jeansu który trzeba było jakoś reaktywować do życia .Tu z pomocą przyszła mi Telimena (ta od Łucznika ) raz dwa „ haftnęła” jakieś kwiatki przykrywając wszelkie niedoskonałości .Klapkę ozdobiło ścinkowo no i wyszło takie coś.
Jako ,że formę robiłam sama po przeszyciu okazało się ,że trzeba wprowadzić małe poprawki ale od czego są następne przeszycia ,a takie maleństwa na złagodzenie stresu będą jak znalazł.
Witam serdecznie moje nowe obserwatorki , dziękuję z wszystkie dobre słowa i oczywiście zapraszam do zabawy w moim Candy ……a w ogóle to słońca zamiast burz życzę i żegnam się z Wami dyskretnie oczywiście… J
Podoba się bardzo :-) Może zorganizujesz dla mnie szkolenie? Bardzo mi się podoba patchwork, tylko smiałości do niego nie mam. Buziaki. Agnieszka
OdpowiedzUsuńWiesz,że do odważnych świat należy ...a co do szkolenia to ja sama stawiam pierwsze kroki i myślę ,że dużo ich jeszcze przedemną :)
OdpowiedzUsuńSuper,patrząć na zdjęcie mniejsze wygląda jak pokrowiec na laptopa:)
OdpowiedzUsuńPrawie...jak na "laptopka" tylko takiego mini mini...ale tak poważnie to chciałam aby kształt był bardzo płaski i mieścił się właściwie w dłoni .I prawie mi się to udało:)
UsuńAle fajne może i mi kiedyś coś takiego zrobisz :)
OdpowiedzUsuńNie ma spawy mówisz i masz lubię sprawiać frajdę innym:)
UsuńEh dziewczyno... piękne rzeczy nam tu serwujesz... super wyszedł ten dyskretnik.. Pozdrawiam serdeczenie Karolina z niemazaco.pl
OdpowiedzUsuńDzięki:)
OdpowiedzUsuńObie jesteście zdolne i Ty i Telimena ;-)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy obie:)
UsuńA ja mam niedyskretne pytanie:))). Ten jeans nie zafarbuje, Ewciu, jakby do prania całości przyszło? Bo mam złe doświadczenia z kolorem indygo, marnie się trzyma materiału. Chociaż, jak Cię znam, zaraz sobie machniesz nową saszetkę:))
OdpowiedzUsuńBuziaki.
To już nie zafarbuje za bardzo sprane...a swoją drogą to masz racje marnie wychodzi to urwalanie teraz producentom kolorów...:)
UsuńI znowu pięknaie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo proszę - jak zwykle świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że po pierwszym pomyśle następne robię już lepsze. Wyszło Ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńcałkiem sympatyczna torebusia z tego wyszła
OdpowiedzUsuń