piątek, 20 lipca 2012

Dyskretny recykling….

Zamarzyło się mojej osobistej torebce takie coś zwane „dyskretnikiem” albo też  „ kosmetyczką na kobiece akcesoria”. Jak zwał tak zwał ale trzeba było i już .Z szycia poprzedniej torby zostały mi jakieś resztki mocno startego jeansu  który trzeba było jakoś reaktywować do życia .Tu z pomocą przyszła mi Telimena  (ta od Łucznika ) raz dwa „ haftnęła”  jakieś kwiatki przykrywając wszelkie niedoskonałości .Klapkę ozdobiło ścinkowo no i wyszło takie coś.


Jako ,że formę robiłam sama po przeszyciu okazało się ,że trzeba wprowadzić małe poprawki ale  od czego są następne  przeszycia ,a takie maleństwa na złagodzenie stresu  będą  jak znalazł.


Witam serdecznie moje nowe obserwatorki , dziękuję z wszystkie dobre słowa i oczywiście zapraszam do zabawy w moim Candy ……a w ogóle to słońca zamiast burz życzę i  żegnam się z Wami dyskretnie oczywiście… J

16 komentarzy:

  1. Podoba się bardzo :-) Może zorganizujesz dla mnie szkolenie? Bardzo mi się podoba patchwork, tylko smiałości do niego nie mam. Buziaki. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz,że do odważnych świat należy ...a co do szkolenia to ja sama stawiam pierwsze kroki i myślę ,że dużo ich jeszcze przedemną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super,patrząć na zdjęcie mniejsze wygląda jak pokrowiec na laptopa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie...jak na "laptopka" tylko takiego mini mini...ale tak poważnie to chciałam aby kształt był bardzo płaski i mieścił się właściwie w dłoni .I prawie mi się to udało:)

      Usuń
  4. Ale fajne może i mi kiedyś coś takiego zrobisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma spawy mówisz i masz lubię sprawiać frajdę innym:)

      Usuń
  5. Eh dziewczyno... piękne rzeczy nam tu serwujesz... super wyszedł ten dyskretnik.. Pozdrawiam serdeczenie Karolina z niemazaco.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie jesteście zdolne i Ty i Telimena ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam niedyskretne pytanie:))). Ten jeans nie zafarbuje, Ewciu, jakby do prania całości przyszło? Bo mam złe doświadczenia z kolorem indygo, marnie się trzyma materiału. Chociaż, jak Cię znam, zaraz sobie machniesz nową saszetkę:))
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już nie zafarbuje za bardzo sprane...a swoją drogą to masz racje marnie wychodzi to urwalanie teraz producentom kolorów...:)

      Usuń
  8. No proszę - jak zwykle świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też tak mam, że po pierwszym pomyśle następne robię już lepsze. Wyszło Ci rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. całkiem sympatyczna torebusia z tego wyszła

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...