piątek, 8 czerwca 2012

Moja grządka …..czyli o wyglądaniu przez okno

Właśnie w chwili kiedy miałam się zabrać za pisanie tego posta w moim zaciszu rozległ się z oddali potężny ryk na  cześć pierwszej strzelonej bramki. Najmłodszy kibic w naszej rodzinie wyruszył oczywiście razem z swoim tatą  w miasto na ostre kibicowanie.
A oto i Hubi w całej okazałości:
Jako ,że  ja nie jestem kibiciem musiałam   sie posiłkować zdjęciem Huberta z strony :
A pro po miasta to nie wiem jak  u was ale u nas na Krakowskim trakcie  biało czerwono aż czasami robi się wściekle …dlatego ja zamieniam nasze barwy na spokój błękitnego nieba.
Moja siostra ma w swoim domu taras - jak  ja to mówię na dachu świata. Siadasz i na wysokości oczu masz niebo i chmury…zawsze myślałam szczęściara .Ale w tym tygodniu okazało się ,że  taką  szczęściarą  jestem  i  ja .Tylko jak to zwykle w życiu bywa …najbardziej zainteresowani dowiadują się ostatni.
Przeczytałam kiedyś ,że to wielka sztuka  wyjrzeć przez okno i zamiast błota zobaczyć  niebo …”
Wyglądnęłam i ……………………

Taki widok mam z okien swojej Pracowni już od kilku dobrych lat ale niestety zobaczyłam  go  dopiero teraz . Do tej pory    patrzyłam jak się okazało  tylko  pod  nogi… Cały tydzień zadzierałam  głowę do góry i dopiero teraz  zobaczyłam całe  piękno błękitnego  nieba  i  śnieżno  białych chmur  i wszystko to niezależnie czy miałam z górki czy pod górkę.





A jak u was jest z tym niebem ? 

10 komentarzy:

  1. widze że nie tylko ja nie jestem takim kibicem ... niebo cudne ... u mnie podobnie tylko ze od 16 zaczeło padac znowuuuu niesttey oby weekend był cudny ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedę jutro od samego rana czarować słonko aby tak cudnie u Ciebie zaświeciło i takie piekne było niebo jak nad Krakowem....

      Usuń
  2. Hi..hi..wystarczy podnieść głowę:-)). A ja bardzo lubię seriale kręcone w Krakowie i piękne krakowskie widoki...warto je oglądać dla samych tych chwil.Ale ...ja dziś mecz oglądałam, a raczej pierwszą połowę, bo przyszła burza i prąd padł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unas cudnie słonko świeciło - dlatego na jutro przesune je troszkę w Twoja stronę i bedzie remis jak w meczu...

      Usuń
  3. rozmarzyłam się!!! I też się postaram popatrzeć w niebo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrzy ojciec, patrze ja ...patrzymy se obydwa ....

      Usuń
  4. Ja kibicowałam , ale przed telewizorem:)
    A jak wygląda "moje niebo" ...nie wiem , muszę spojrzeć:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dwóch synów,więc kibicowanie u mnie na całego!A ja...wczoraj zerkałam jednym okiem w tv a dziś chyba pójdę przesadzać kwiatki:))) w niebo lubię popatrzeć,a co!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mąż ,syn ,zięć no i wnuk na dokładkę -wystarczy zagorzałych kibiców dlatego ja podobnie jak Ty patrzę w niebo i rozkoszuję się niebiańskim spokojem :-)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...