piątek, 22 czerwca 2012

Ludzie zejdźcie z drogi bo listonosz jedzie…..


Długoooo  to trwało  ale  jakoś  mi  się  udało na Krakowskim Rynku  jeden z gołębi  wziął  przesyłkę  z wymianką  wraz  z  listem  i poszybował   hen  hen  a może i jeszcze dalej.

Droga   Snow .
Powinnam  napisać  te kilka słów do Ciebie  ręcznie ale jak to  kura  szyciowa  z  Mojej  Grządki  piszę tylko  pazurem…a  więc wybacz mi…..
Przesyłam  Ci wymienne rękawice kuchenne  ..mam nadzieję ,że się jakoś dopasują do Twojej kuchni kolorystycznie, jeśli  nie  to  co za  problem  przeszyję  nowe.

Przesyłam  C i  też  zamiast krakowskiego  obwarzanka  krakowskie  Krakuski  no i troszkę  czekolady  ku pokrzepieniu  serc   i  uzupełnienie  magnezu    .Aby  wszystko  się  podjadało  i  popijało w przyjemnym  nastroju  i  towarzystwie   przesyłam  Ci   komplet  podkładek .

A  jako  uzupełnienie  dołożyłam   Ci  garść   przydasi   do nocnych  produkcji  Anielic  bo jeszcze kilka takich  nocy  jak   ta w  przeszłości  i  będę  Ci  musiała ubranko  na jesienno zimowe słoty uszyć (a to już  dla  mnie  wyższa  szkoła  jazdy)

Pozdrawiam  Cię  gorąco z ponuro –deszczowego  Krakowa   Ewa  z  Ewkowa


A kiedy przesyłka dotarła na miejsce  po zagraniu na wieży Hejnału Mariackiego zadzwonił mój telefon  i  usłyszałam  ku mojemu  wielkiemu  zaskoczeniu  i jeszcze   większej  radości  głos  Snow…. A potem to już  pogadałyśmy  nie  długo , nie  krótko lecz w sam raz  i radośnie …….


18 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Biedna jesteś bo z obu stron musiałaś wysłuchać historię życia:))

      Usuń
  2. Piękny prezent przygotowałaś... a i mnie czeka szycie rękawic, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj na magnes - napewno Ci się przyda.

      Usuń
    2. czekam z niecierpliwością, pozdrawiam

      Usuń
  3. No, no ... super wymiankowy prezent. Cudne sa Twoje patchworkowe twory. Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie doskonale, uwielbiam Twoje szycie i cały czas myślę o co Cię poprosić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to myślimy obie a jak to mówią co dwie głowy to nie jedna :)))

      Usuń
  5. ale fajnie napisałas ... prezenciki cudne .... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno prezenciki spodobały się,bo nie mogło być inaczej!Rozmawiałyście nie za długo?Ooo to ja tak nie potrafię!Mogę gadać i gadać i....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam,że my obie też ..dlatego umówiłyśmy się w niedalekiej przyszłości na kawkę ...no a wtedy sama wiesz :))

      Usuń
  7. Ewo , bardzo mi się spodobał Twój dzisiejszy post:)
    A Twoje prezenty dla Snow są śliczne, jak wszystko co wychodzi spod Twojej "maszyny":)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od Snow dostałam też cudowności - zresztą pokazywałam je .W Twoim kierunku też gołębie lecą:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. A jak komuś mało, to zapraszam do mojej opowieści, jako, żem w temacie obeznana jest, jak mało kto:)))
    Tej naszej kawy, Ewciu, to już się doczekać nie mogę:))) A w domu mam pielgrzymki oglądaczy Twoich cudeniek, chyba zacznę bilety sprzedawać:)) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to przynajmniej się nie nudzisz dobrzej jest jak coś się dzieje :)))

      Usuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...