Od niedzieli grzebałam się w kosmetyczkowym szyciu....w końcu wczoraj zarwałam troszkę nockę i dokończyłam dzieła .Po wielu zaglądnięciach tu i tam, tam i ówdzie ostatecznie zdecydowałam, że najbardziej miłe mi są kształty kosmetyczek znalezionych
tutaj. Zrobiłam szybko formy , odwiedziłam "resztkowo duże i małe", przeszyłam małe miniaturki patczworków, przeszłam walkę z wszyciem zamków i oto efekt moich zmagań ....uf......
A oto moje faworytki :
No i chyba tyle na dzisiej bo praca czeka a ja już jestem mocno spóżniona.
Acha jeszcze szybciutko ale za to bardzoooo ale to bardzoooo gorąco
;))dziekuję za odwiedziny na moim blogu i miłe komentarze.
;))witam na moim blogu nowe obserwatorki.
Pa ... no to ja już zmykam .
Efekt powalający:) Kosmetyczki extra, i kolory i wzór, cudowne:)
OdpowiedzUsuńJesteś zdolna bestia, są bardzo eleganckie:)
OdpowiedzUsuńŚliczności, bardzo efektowne... a ile pomieszczą :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyczki i kolorystyka wsapniala.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają:D
Pozdrawiam
Świetna seria, bardzo nam się podoba:)
OdpowiedzUsuńFajna seria :)
OdpowiedzUsuńO matko! Wszywanie ekspresów, masakra jakaś! Jak Ci się to udaje tak pięknie zrobić? Buziaki na weekend:)
OdpowiedzUsuńśliczne!!! no po prostu miodzio!
OdpowiedzUsuńWarto było walczyć, bo kosmetyczkowy efekt jest rewelacyjny! Super kolor, wzór, że o wykonaniu nie wspomnę, bo jak zwykle jest mistrzowskie! Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńPrzepiękne - warto było się namęczyć! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń