poniedziałek, 22 września 2014

Sie......





 „….Sie szyło, sie pruło i na  nowo się będzie szyło… jak sie…..”  kończyć już nie będę, bo same  kolokwialne słowa cisną na moje usta pod moim osobistym adresem. 52 bloki =624 elementy poprute. Kolejny etap wyzwania miało być pikowanie, a u mnie dalej zszywanie.


 No cóż nie ma to jak dobrze zacząć tydzień z  dobrą muzyką w tle..


Wnioski na przyszłość z tej lekcji to  :
·         ...śpiesz się powoli
·         …pośpiech jest złym doradcą
·         …co nagle to po diable
Znacie jeszcze jakieś inne mądrości ,które należałoby wcielić w życie aby w przyszłości nie popełniać błędów?
  



                                                             Ewa…..



Ps.Przepraszam za jakość zdjęć ale aparat okazał się  nie współpracujący  ze mną .U niego jeszcze dalej weekendowo....

19 komentarzy:

  1. Ewuniu, najważniejsze, że Polacy zdobyli MŚ :) żarty na bok. No cóż, przykro mi, ale musisz się z tym zmierzyć:) życzę cierpliwości, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ten wynik naszych dodatkowo zagrzewa do działania ;-)

      Usuń
  2. no takie prucie robie wrażenie!!! nawet większe niż szycie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyje się zdecydowanie szybciej...ale teraz szyje już p o w o l i

      Usuń
  3. O, ja znam jeszcze "jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku to ubaw miał po same " pachy"....

      Usuń
  4. Prucia nie zazdroszczę..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. I słusznie Reniu , nie masz czego....

    OdpowiedzUsuń
  6. no to solidna dawkę prucia sobie zafundowałaś, ja aż tyle nie miałam, do wczoraj.....znowu walnęłam byka
    do haseł dodam
    "Boże, widzisz i nie grzmisz"- tyczy się ludzkiej głupoty w robocie
    i zyczę abyś się już aż tak nie myliła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widział i nie grzmiał , bo pewnie wiedział,że po coś jest mi to prucie potrzebne...w końcu jak to powiedział kiedyś ktoś ..Pan Bóg stary człowiek wie co robi....

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. A ja tam je nawet trochę lubię , zawsze czegoś się można dowiedzieć nowego o sobie i nie tylko....

      Usuń
  8. Napiszę tak za Molierem " Jeśli potrafisz śmiać się z siebie - to najlepszy dowód, że masz poczucie humoru". Do śmiechu Ci nie było ale chyba już lepiej - co? Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem jakoś podeszłam do działu prucia z dystansem..w końcu nic nie dzieje się bez przyczyny i z wszystkiego co nam się przydarza płyną nauki.... no i trochę się " naumiałam"

      Usuń
  9. No cóż, prucia Ci nie zazdroszczę ale poczekajmy
    na efekt końcowy - ten zapewne z nóg powali :)
    Pozdrawiam Marta.

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuję!!! Ale jak napisała Marta - poczekajmy na efekt końcowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja tradycyjnie nie moge sie doczekac efektu końcowego, ale będę cierpliwa i poczekam, by już więcej prucia nie było. Podziwiam za cierpliwość. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam to uczucie, ale lepiej spruć jak mieć poczucie złego wykonania, pozdrawiam Dusia [ nie jesteś w tym odosobniona]

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też zawsze wszystkie mądrości i przysłowia do głowy przychodzą po szkodzie ... jednak trudno się czasem oprzeć i nie śpieszyć ;)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...