niedziela, 2 czerwca 2013

Jak wszyć zamek kryty sukienki ...czyli jak ja to robię.






Ponieważ co było dalej z poprzedniego postu nie znalazło jeszcze swojego szczęśliwego finału,  a dzisiaj weekend postanowiłam ,że dokończę  kursik o wszywaniu zamków krytych i  temat zostanie zamknięty.  Będzie o tym jak ja wszywam zamek kryty do dziecięcej sukienki .Myślę ,że i ten sposób można spokojnie zastosować przy wykańczaniu odzieży większych rozmiarów.
   

Jeśli chodzi o wszycie zamka do sukienki to najlepiej ,aby zamek był odpowiedniej długości. Dlatego też  wszywając go korzystamy  w stopce niestety z dwóch rowków.
Całość tyłu sukienki jest otwarta a jej brzegi zabezpieczone przed  pruciem .W maszynie założona stopka do wszywania zamków krytych .A więc pora przystąpić do działania .


Zaczynamy od wszycia zamka   do   lewej strony sukienki . Do jej prawej strony przykładamy prawą stronę zamka , a jego  spiralę  wsadzamy  w lewy rowek stopki…jednym słowem prawy do lewego













Zamek doszywamy do samego końca ,  robimy zamocowanie   i całość  wyjmujemy spod maszyny





Zaczynamy wszycie drugiej części zamka też od góry. Tym razem  część spirali  zamka wsadzamy w  prawy  rowek stopki.


 Jednak  zanim to zrobię  to zamek zamek zasuwam.



Za pomocą szpilki oznaczam na zamku  miejsce w którym zamek powinien po wszyciu idealnie  połączyć w jednym poziomie obie  części karczka sukienki











Kiedy zamek już jest wszyty pozostaje nam tylko jeszcze :

A)   Sprawdzić czy  obie części karczka  są na jednym poziomie





B)   Zaszyć  dół sukienki  przy pomocy pół stopki











O tym  w jakich odległościach pisałam w poprzedniej części kursiku


C)   Zrobić  zamocowanie zamka w górnej części sukienki





W tym celu odwijamy taśmę do środka , po czym całą taśmę zamka  zawijamy w kierunku  pach  , tak jak na zdjęciu poniżej



Spinamy całość szpilką





Zmieniamy stopkę na tradycyjną i stębnujemy. Tak z jednej jak i z drugiej strony zamka







Po zaszyciu  rygielki mocujące zamek wyglądają tak :




A   po  zasunięciu zamka ,  górna część sukienki  wygląda tak :





A całość tyłu  tak :






I na tym były z mojej strony koniec kursików z zamkiem krytym w temacie .Jedno  jeszcze mogę dodać .Z pozoru wszystkie czynności z wszywaniem zamków krytych nie wyglądają przyjaźnie,  ale po  paru przeszyciach  wszywa się je i szybko i  bez większych problemów….. to tyle tytułem zachęty do wszywania zamków krytych

                                                Ewa
























15 komentarzy:

  1. Fajny kursik, przyda się na pewno :) ja bardzo nie lubię wszywać zamków i zawsze unikam tej czynności, ale chyba wreszcie będę musiała się z tym zmierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyjesz tak pięknie ,że jak już zaczniesz przygodę z zamkami , to ich wszywanie okaże się dla Ciebie lekkim spacerkiem , a nie drogą pod górkę.Kibicować będę oczywiście z całego serca :)))

      Usuń
  2. Ale super! Dziękuję bardzo. Jeżeli kiedyś w życiu najdzie mnie ochota na uszycie takiej sukieneczki, choć nie obiecuję bo ubrań szyć nie lubię, to wiem gdzie szukać pomocy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię szyć dużych ubrań ale takie małe i owszem .Jeśli mogę pomóc to zawsze się cieszę...:)

      Usuń
  3. A ja w sumie nie mam nic do wszywania zamków :) Tylko, że na razie to byłam na etapie poszukiwań jak to robić dobrze i sprawnie. Twoje kursy i z zamkiem krytym i tym nie krytym bardzo, ale to bardzo mi pomogły. Niestety nie mam takiej stopki jak ty masz, tej z rowkiem i właśnie sie zastanawiam czy w mojej ostatniej spódnicy nie widać za bardzo, że szyłam to pół stopką, choć szyło się dobrze, jakoś dawałam radę szyć blisko ząbków.Widać to było?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci Ewo za weekendowe kursy,są bardzo przydatne,prosto pokazane,dzięki czemu szycia staje się łatwiejsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz co, Ewciu, ja się w końcu muszę przyjrzeć tym swoim stopkom, bo ja furt na jednej:))))
    Wspaniałe są te Twoje nauki.Buziaki, Kochana:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się przyjrzyj, bo pewnie masz ich troszkę a potem co rusz to fruu na innej :)

      Usuń
  6. Ja bym powiedziała, że u Ciebie na kursikach zawsze wszystko wygląda bardzo łatwo :-) Potem próbuję się z tematem sama i jest trochę gorzej ;-) Ale fakt jest taki, że trning czyni mistrza, a w szyciu sprawdza się to znakomicie :-) Dzięki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż i to , lepiej tego ująć nie mogłaś.Im więcej ćwiczysz,tym bardziej nabierasz wprawy.Jak to mówią .." nie od razu Kraków zbudowano ..."

      Usuń
  7. Kurcze a dla mnie nawet na zdjęciach i opisem to chyba za trudne:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Ewus :) Dziekuje Ci baardzo za kursik :) Jest zrozumialy ,ale i tak nie ukrywam na sama mysl boje sie za to zabrac :) Znajac siebie na pewno wroce jeszcze do tego posta :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
    ps. Dziekuje :):) Napisalam do Ciebie na meila :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Parę lat temu koleżanka uczyła mnie takiego wszywania. Nawet udało mi się wszyć do spódnicy. Ale teraz sama bez pomocy już nie pamiętam, więc taki kurs bardzo przydatny. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...