Kiedy Diana na swoim blogu jakiś czas temu ogłosiła
zabawę z ścinkami w temacie ochoczo się do niej przyłączyłam .Kocham
ścinki bo nigdy nie wiadomo jaki będzie
efekt końcowy ich zszywania…zawsze gdzieś czegoś będzie za mało Trzeba będzie
się sporo „nagimnastykować „ aby dokończyć
to co było początkowym zamysłem. Tak więc przez najbliższe 4-ry miesiące
zamęczać będę Was co jakiś czas pokazywaniem jak moje ścinkowo się rozrasta a
potem przystąpię do zszywania .A co z tego wyjdzie czas pokaże.
I
dzisiaj na tyle.Moje zmęczenie materiału sięgnęło już nizin ...na dzień dzisiejszy zapragnęło mi się ciszy.Myślę.że ten tydzień to najlepszy czas aby pobyć sam na sam z
sobą.Tak po prostu na pustyni ….. w ciszy……
Ewa
ja ścinki będę obserwować namiętnie, bo sama je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmoja droga, w domu pełnym ludzi cisza jest towarem zdecydowanie deficytowym ;-) będę podglądać co z tych ścinków zmajstrujesz bo i u mnie cała góra leży :-)
OdpowiedzUsuńPiękne i równe ścineczki moje to takie powycinane, ależ jestem ciekawa co z tego będzie
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa co z tego będzie:-)
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świat!
A ja nie lubię :) bo się wszędzie walają i nie mam co z nimi zrobić :) te większe chowam do pudła (nie wiem po co?), a mniejsze wyrzucam, bo inaczej moje mieszkanie przemieni się w składzik ścinkowy :)
OdpowiedzUsuńOooo.... Ciekawe co z tych ścinek powstanie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niebiesko:)
Już TY coś z nich wyczarujesz:)Miłego odpoczynku:)
OdpowiedzUsuńno to będę czekać co z tego powstanie:)
OdpowiedzUsuńTaki czas w ciszy jest potrzebny, trzeba czasami zwolnić i pomyśleć o sobie, odpoczywaj :) Jestem ciekawa co wyjdzie w tych kawałeczków :)
OdpowiedzUsuńŚcinki już dziś należy odłożyć choć i tak jestem ciekawa co z tego można wyczarować:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, życzę Tobie spokoju i wyciszenia na te Święta - to się czasami naprawdę przydaje :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ścinki ale trochę większych rozmiarów :)
OdpowiedzUsuńEwa - na te (i nie tylko) Święta życzę Ci serca przepełnionego wiarą i nadzieją, pogody ducha i niezłomności w codziennych trudach życia - Marta :)