wtorek, 22 stycznia 2013

Moja grządka czyli o przepływie dobra




Dzisiaj  zero  prezentacji   za to garść  informacji   .

Po pierwsze gorąca prośba  w sprawie Majeczki. Zaczynamy się rozliczać  z swoich podatków no tak to już jest ,że Cezarowi trzeba oddać to co jego. Jeśli   zechciałybyście  przekażcie 1% na konto Mai. Wszystkie namiary znajdziecie w Banerku poniżej.



Po drugie jak już zapewne niektóre z Was wiedzą nasza zabawa przydasiami zamieniła się w  pomoc dla Michała .Kiedy  Ania zaproponowała abyśmy  wszystko co zrobimy w ramach tej zabawy przekazały na  aukcje w ramach których zbierane będą pieniądze  na zakup protezy dla niego –wszystkie zgodnym chórem odpowiedziałyśmy tak.

 Ale może i Wy  zechciałybyście  się przyłączyć do niesienia pomocy Michałowi. Nad całością  akacji  pieczę sprawuje   Ania   – i od niej możecie uzyskać wszystkie dokładne informacje  : co ,gdzie , jak i kiedy . Ja tylko od siebie dodam ,że Michał ma  zaledwie 21 lat i już dzisiaj  musiał stawić czoło dużej życiowej górze…niech w tej wspinaczce  na  jej szczyt nie zostanie sam.

A na koniec prezentacja  z mojej  skromnej  kuchennej  grządki



Oponki to co potrafią wysmażyć takie kuchenne minimalistki jak.

Przepis minimalny :
·         0.25 dkg.sera białego
·         1 szklanka mąki
·         1 jajko
·         1 łyżeczka sody

Wykonanie minimalne:

Wszystkie składniki razem szybciutko zagniatamy , potem szybciutko wykrawamy za pomocą szklaneczki i kieliszeczka ( najlepiej od naleweczki babuni ) żądane kształty .Potem szybciutko wysmażamy  a kiedy się oglądamy za siebie to widzimy puste talerze  a w oczach gości pytanie  …a to już koniec ?


No i byłoby tego kuchennego życia na tyle – bo jak na mnie to  jest już dużo za dużo…i obawiam się ,że tej kwestii to  już  powiedziałam  swoje ostatnie słowo...

                                                                               Ewa

14 komentarzy:

  1. Jutro robię oponki i nie interesuje mnie ile mają kalorii :) Ewuś, a ten ser biały to taki zwykły twarożek, nie homogenizowany ?

    OdpowiedzUsuń
  2. zwykły tylko nie za twardy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie pyszne oponki. Ja zrobiłam faworki :) ale może te twoje szybciej sie robi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj byłam współuczestnikiem wymiatania takich pysznych ciasteczek:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też było "wymiatanie " ale ja byłam z drugiej strony...ale tak szybko się je robi ,że mogę je robić na okrągło byle tylko wszystkim smakowało...

      Usuń
  5. To jutro powymiatamy u mnie :) Ser dziś kupiłam to wszystko mam :) Apetycznie wyglają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. one nie tylko apetycznie wyglądają, one są po prostu pyszne :-) Wiem, bo pochłaniam osobiście :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. O oponki!Ciasteczka dzieciństwa moich już dorosłych dzieci.
    Właśnie w niedzielę moja pierworodna latorosl oponkowała.
    Dziękuję za Serce dla Michała.

    OdpowiedzUsuń
  8. oponki cudne trzymam kciuki za oboje pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję że dobro popłynie dużym strumieniem.Ale mi ślinka leci, dobrze że już zjedzone bo ....Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak pysznie wyglądają te oponki,dzięki za przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale mi smaka zrobiłaś,ja raczej wieje z kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oponki, oponki .... cholercia sera w domu nie mam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jejku, ale apetytu mi narobiłaś !!!
    Przepis zabieram (nawet nie pytam czy mogę) hi hi !!!
    Oj jutro smakołyki porobię :)))
    Buziole Ewuniu !

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...