Dzisiaj  zero 
prezentacji   za to garść  informacji   .
Po
pierwsze gorąca prośba  w sprawie
Majeczki. Zaczynamy się rozliczać  z
swoich podatków no tak to już jest ,że Cezarowi trzeba oddać to co jego. Jeśli   zechciałybyście  przekażcie 1% na konto Mai. Wszystkie namiary
znajdziecie w Banerku poniżej.
Po
drugie jak już zapewne niektóre z Was wiedzą nasza zabawa przydasiami zamieniła
się w  pomoc dla Michała .Kiedy  Ania zaproponowała abyśmy  wszystko co zrobimy w ramach tej zabawy
przekazały na  aukcje w ramach których
zbierane będą pieniądze  na zakup protezy
dla niego –wszystkie zgodnym chórem odpowiedziałyśmy tak.
 Ale może i Wy  zechciałybyście  się przyłączyć do niesienia pomocy Michałowi. Nad
całością  akacji  pieczę sprawuje   Ania   – i od niej możecie uzyskać wszystkie dokładne
informacje  : co ,gdzie , jak i kiedy . Ja
tylko od siebie dodam ,że Michał ma 
zaledwie 21 lat i już dzisiaj 
musiał stawić czoło dużej życiowej górze…niech w tej wspinaczce  na  jej
szczyt nie zostanie sam.
A na
koniec prezentacja  z mojej  skromnej  kuchennej  grządki
Oponki
to co potrafią wysmażyć takie kuchenne minimalistki jak.
Przepis minimalny :
·        
0.25
dkg.sera białego
·        
1
szklanka mąki
·        
1
jajko
·        
1
łyżeczka sody
Wykonanie minimalne:
Wszystkie
składniki razem szybciutko zagniatamy , potem szybciutko wykrawamy za pomocą
szklaneczki i kieliszeczka ( najlepiej od naleweczki babuni ) żądane kształty .Potem
szybciutko wysmażamy  a kiedy się
oglądamy za siebie to widzimy puste talerze 
a w oczach gości pytanie  …a to
już koniec ?
No i
byłoby tego kuchennego życia na tyle – bo jak na mnie to  jest już dużo za dużo…i obawiam się ,że tej kwestii to  już  powiedziałam  swoje ostatnie słowo...
                                                                           
   Ewa


 


Jutro robię oponki i nie interesuje mnie ile mają kalorii :) Ewuś, a ten ser biały to taki zwykły twarożek, nie homogenizowany ?
OdpowiedzUsuńzwykły tylko nie za twardy...
OdpowiedzUsuńJakie pyszne oponki. Ja zrobiłam faworki :) ale może te twoje szybciej sie robi.
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie szybciej ..
UsuńWczoraj byłam współuczestnikiem wymiatania takich pysznych ciasteczek:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie też było "wymiatanie " ale ja byłam z drugiej strony...ale tak szybko się je robi ,że mogę je robić na okrągło byle tylko wszystkim smakowało...
UsuńTo jutro powymiatamy u mnie :) Ser dziś kupiłam to wszystko mam :) Apetycznie wyglają :)
OdpowiedzUsuńone nie tylko apetycznie wyglądają, one są po prostu pyszne :-) Wiem, bo pochłaniam osobiście :-)
OdpowiedzUsuńO oponki!Ciasteczka dzieciństwa moich już dorosłych dzieci.
OdpowiedzUsuńWłaśnie w niedzielę moja pierworodna latorosl oponkowała.
Dziękuję za Serce dla Michała.
oponki cudne trzymam kciuki za oboje pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że dobro popłynie dużym strumieniem.Ale mi ślinka leci, dobrze że już zjedzone bo ....Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak pysznie wyglądają te oponki,dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńale mi smaka zrobiłaś,ja raczej wieje z kuchni :)
OdpowiedzUsuńoponki, oponki .... cholercia sera w domu nie mam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJejku, ale apetytu mi narobiłaś !!!
Przepis zabieram (nawet nie pytam czy mogę) hi hi !!!
Oj jutro smakołyki porobię :)))
Buziole Ewuniu !