piątek, 24 sierpnia 2012

Dwa w jednym ........

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie jak maksymalnie zagospodarować powierzchnię torebek  damskich .To małe co nie co  przyszyłam już kiedyś kiedyś  noszę  je codziennie przy sobie ale dopiero wczoraj przypomniało mi się ,że  o nim nie pisałam no więc piszę szybciutko dzisiaj.
Połączyłam  tutek 1tutek 2 w jedno. Tu pocięłam , tam dołożyłam   , w  „ Dziale Prucia „ dwie  kawki wypiłam , pozszywałam  i wyszło takie mini mini o wymiarach 15x9 cm z dwoma schowkami .


Ja znalazłam w swojej torebce podwójną  możliwość wykorzystania tego maleństwa .Kosmetyczka w połączeniu z  „dyskretnikiem”  lub mały portfelik i schowek na telefon komórkowy. I na tym moja inwencja twórcza się skończyła   teraz kolej na Was .Jakie mogłoby być trzecie zastosowanie tego maleństwa w naszych torebkach…piszcie  a to które najbardziej  mi się spodoba zostanie nagrodzone takim  maleństwem ( kolorystyka do uzgodnienia  z  osobą  obdarowaną ) …..
Dziękując  za wszystkie ciepłe komentarze pod moim adresem w ostatnich postach – rozsiadam się wygodnie przy maszynie i czekam na propozycje  gotowa do szycia .To  rozsiadam się to takie w przenośni  albowiem  place zabaw stoją przede mną  i nie tylko otworem  .No to pędzę ….bo czas nagli…J

15 komentarzy:

  1. Dobrze z Tobą mają dzieciaki. Ja tak nie lubię placów zabaw. Albo wynudzę się jak mops, albo nadenerwuję, że mi dziecko spada;)) Propozycji nie mam, ale uważam, że dwie funkcje dla maleństwa w zupełności wystarczą:) Zresztą nie wystarczy, że jest śliczne? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne! Ja mam odwieczny problem z bałaganem w torebce i nie wiem, czy nie potrzebowałabym dwóch takich, żeby go ogarnąć:). A trzecie zastosowanie już mam - kawusie jednorazowe, dropsy, guma do żucia. A nawet czwarte - tabletki od bólu i inne, do ssania, plastry itp. Nie wiem, czy też tak masz, ale ja w torebce mam WSZYSTKO i nawet więcej, takie małe gospodarstwo! Stąd intensywnie myślę o organizerach.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym pewnie kluze do jednej kieszoneczki showała a do drugiej hmmmm ... pewnie tak jak ty telefon zawsze go w torbie szukam i zanim znajde już przestaje dzwonić ... ale tak pewnie każda mama ma bo moja torba jest napakowana ciuszkami na zmiane woda mineralna dla małej i czymś na ząb podczas spacerku ... ja lubie plae zabawa ale nie wszystkie ... nie lubie gimnazjalistów na nich bo zachowuja sie jak małpy w zoo dosłownie i nie patrza czy sa małe dzieci czy nie i już nie raz zdazyło mi się takich delikatnie mówią opieprzyć dlatego teraz chodze na plac zabaw u mnie na osiedlu domków jednorodzinnyh bo mało tam dzieciaczków nie ma tłumów i wszyscy jakoś mili są dla siebie ... super zdjecia pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Paragony, paragoniki, karteczki z różnymi informacjami, bo nie zawsze chce się notesik wyciągać, wizytówki właśnie otrzymane, i tak w ogóle wszelkie papierzyska szwendające sie w mojej torebce po wszystkich kieszonkach i nie tylko...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym tam nosiła przede wszystkim notes z długopisem, bo ile główka może zapamiętać ? :) I maskotę na szczęście, i cukierasy z kawką. I pewnie klucze, bo szukać kluczy w mojej torbie to ja nikomu nie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie Ewo to tak prosto " tu pocięłam tam dołożyłam" no i znów cudeńko stworzyłam:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)
    Acha , co ja bym nosiła .... na pewno jakieś damskie przydasie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. pomysłowe i pięknie wykonane :) i na pewno praktyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem zdecydowanie za taką optymalizacją, w najlepszym stylu. Dla takiej bałaganiary torebkowej jak ja, to pomysł marzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie próżnujesz nic a nic, a Twoje nowe twory cudne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super pomysł pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł! Najbardziej przypadł mi ten z telefonem i drobnymi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj... wiele bym tam zmieściła, ale pewnie moje klucze miałyby gdzie mieszkać... a w drugiej części zagnieździłyby się obcinaczki do nitek i aktualny kolor muliny, którą wyszywałabym tło w wyszywance - w pociągach tła wyszywa się najlepiej, a że dużo podróżuję tym środkiem lokomocji, to w końcu nie musiałabym szukać "ciachciachów"

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie, gustownie, równiutko i bardzo pomysłowo:) Takie epitety najbardziej pasują według mnie do Twoich dzieł Ewo. Są cudne.:) Miłej zabawy na placykach życzę za każdym razem kiedy tam zawitacie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny pomysł! Ja zawsze się dziwię kreatywności ludzisków, ale za to jest skąd "odgapić" jakby co!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz wspaniale pomysły i to wykonanie...wielkie brawa:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...