Już są moje fantastyczne poszewki na poduchy ....
Mój listonosz niestety nie puka cichutko i to jeszcze dwa razy.Mój listonosz dzwoni raz a porządnie / zawał murowany / .No i tak właśnie zadzwonił i przyniósł mi przesyłkę a w niej owe poduchy.Wygrałam je na Candy od dziewczyn z blogu Niemazaco .W paczce była jeszcze mała śliczna niespodzianka:
Piękny , haftowany woreczek z lawendą - pachnie cudnie w całym pokoju.
Dziewczyny ... dziekuję bardzo:))))
Niestety w chwili obecnej moja radosna twórczość ograniczyła sie tylko do zapisywania pomysłów w moim magicznym kajeciku oraz gromadzieniu materiałów ...dobre duszyczki które myślą o mnie dostarczają mi je zewsząd ...dziekuje w imieniu własnym i patczworku.Wykorzystam je napewno i to bardzo szybko .
Teraz będą podziękowania:
dziękuję wszystkim za ciepłe komentarze
Teraz będą powitania:
witam wszystkie nowe obseratorki/ dziewczyny jak się tylko trochę " odgruzuję" to będę buszować po waszych blogach i podziwiać Waszą RADOSNĄ TWÓRCZOŚĆ/
Teraz będą zaproszenia :
zapraszam wszystkich oczywiście na moje nadal trwające Candy
A teraz pozdrawiam Was odrobiną śniegu posypującego od czasu do czasu za moimi oknami... a swoją drogą to ładna zimka tej wiosny ..........
Byle do Świąt...........................
Witaj, gratuluje wygranej, oraz życzę więcej czasu dla Ciebie Ewciu - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuję ...:))))
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci pięknej wygranej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
No proszę jakie piękne prezenty pan listonosz Ci przniósł! Śliczne i zapewne już znalazły swoje miejsce w jakimś magicznym zakątku:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńNIe wiem czy magiczny ale faktycznie zakątek...:)))
UsuńŚliczne cukierasy dostałaś, Ewo:)
OdpowiedzUsuńAle zdobycze! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńto sie Pani poszczęściło! Super!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń