Zanim w moich oczach można było dostrzec całkowity obłęd związany z szyciem bloków
do „ Żony Farmera” uszyłam jeszcze trzy kosmetyczki.
Wyglądają tak :
W tym tygodniu mam zamiar nadrobić zaległości w temacie
kosmetyczek. Czy mi się to uda tego nie
jestem pewna , bo czternaście bloków mam
rozrysowanych i przygotowanych do przeszycia. Kosmetyczki
czy bloki? Kto wygra wyścig do mojej maszyny w tym tygodniu ? Czas pokaże , a życie pewnie samo napisze scenariusz .
Miłego tygodnia wszystkim życzę …
Ewa…..
Tworzysz cudne kosmetyczki, wiem, bo mam jedną. Bloki to dla mnie - niedościgłe marzenie !
OdpowiedzUsuńNiesamowite jak zawsze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńBoskie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kosmetyczki. Jak zawsze u Ciebie :) :) :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa co przechyli szalę - FW czy jednak kosmetyczki ?
Pozdrawiam i czekam na rozwiązanie zagadki ;)
Kamila
Bardzo ładne kosmetyczki:)
OdpowiedzUsuńTa w brązach jest super :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne i każda ma swój temperament. Żywiołowe i spokój tej w brązach. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękne! Wszystkie! Podziwiam Twoje cudne prościutkie szwy:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńObłęd jest Ewuniu ale z cudownymi kosmetyczkami nakręciłam się tymi Twoimi bloczkami i mocno ci kibicuje :)
OdpowiedzUsuńświetne te kosmetyczki. bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńAle szalejesz, maszyna chyba cały czas chodzi ;).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co więcej zajmuje Ci czasu czy wymyślenie projektu i przeniesienie go na papier czy już samo szycie potem :).
Mam jednak nadzieję Ewciu, że nie porzucisz całkiem szycia kosmetyczek na rzecz "Żony Farmera" ;) - bloczki potrafią wciągać.
OdpowiedzUsuńOjejku !!! Te kosmetyczki to już naprawdę wyższa szkoła jazdy ! Zawsze , gdy patrzę na coś takiego to po pierwsze podziwiam i w zachwyt wpadam, a zaraz potem zastanawiam się : jak to jest zrobione ? Wyglądają przecudnie, ale jak to możliwe zrobić coś takiego ? Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNajlepiej rzucić monetę.... a tak poważnie, nie mogę się napatrzeć i nadziwić.... Sama troche szyję, ale ostatnio schowałam maszynę do szafki i jakoś mi nie po drodze.... Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń