Kiedy Agnieszka ogłosiła na swoim blogu zabawę kolorami
jesieni, nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności bawienia się barwami jesieni .To moja ukochana pora roku,
jej kolory są moimi ukochanymi barwami.
Jako pierwsza do zabawy wkroczyła czerwień. Jeśli czerwień to jarzębina i czerwone dojrzałe jabłka w sadzie…
a u mnie
poduchy
mieniące się czerwienią
Podłużne
– takie jak lubię ostatnimi czasy najbardziej , ozdobione koronką i atłasową tasiemką . Paski , kropki i odrobina bieli połączone prostym
patchworkiem .
A dla
Was jesienny bukiet , własnoręcznie zbierany ….
Ewa
Ewuś cudowne ! Bardzo mi się podobają !!!
OdpowiedzUsuńŁadne poszewki, podoba mi się ten wzór:) A czerwień to zdecydowanie mój ulubiony jesienny kolor:)
OdpowiedzUsuńBukiet piękny, a poduchy fenomenalne!!!
OdpowiedzUsuńJesień się zbliża wielkimi krokami, a Twoje poduchy to taki ciepły akcent na nadchodzące chłody:))
OdpowiedzUsuńmniamuśne poduchy, prześliczne :0
OdpowiedzUsuńŚwietne te poduchy :) Patrząc na twoje dzieła mam coraz większą ochotę wziąć się za szycie...
OdpowiedzUsuńA jesień to też moja ulubiona pora roku - lubię ją za kolory, nastrój i swoistą magię...
Pozdrawiam
Ewuniu, śliczne i ta czerwień w tylu odsłonach piękne pozdrawiam Dusia [ bukiet fantastyczny , dziękuje ]
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, poduchy cudniaste.
OdpowiedzUsuńTeż lubię jesień - jej barwy, ale też deszcz stukający w okna... Pozdrawiam cieplutko, AGnieszka
piękne poduchy, mnóstwo czerwieni, bosko
OdpowiedzUsuńPoduszki groszkowe -piękne, mi jesień chyba najbardziej kojarzy się z czerwienią.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ****
śliczne poduszki :) i kasztany widzę :)
OdpowiedzUsuńWeszłam chwilę temu do domu... za oknem mgła wieczorna... a Ciebie taki ciepło i przytulnie! zostaję jeszcze chwilę i biegnę dalej szykować się na poniedziałek. serdeczności przesyłam!
OdpowiedzUsuńPoduchy są super! - połączenie kolorów i tkanin :-) Bukiet cudowny i kasztany! Za jesiennymi drzewami chyba jednak trochę tęsknię w tym wiecznie zielonym Paragwaju ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na rudości, które w brązy przejdą.... ale i czerwień jesienią piękna, jak Twoje poduchy:)))
OdpowiedzUsuńKocham czerwień, więc Twoje poduszki też pokochałam od pierwszego zobaczenia :)))
OdpowiedzUsuńOj Ewcia, jak zwykle bajeczne!
OdpowiedzUsuńEnergetyczna podusia do poczytania. Śliczna :) Kiedty Ty te bukiety zbierasz, ciągle pada i pada...
OdpowiedzUsuńPoduchy jak marzenie! Piękne, naprawdę cudowne:-)
OdpowiedzUsuńPatchwork świetnie wkomponowny w całość.Teraz pomarańczowy...? Zajrzę co też Ewka wymyśliła :)
OdpowiedzUsuńJesien to Piekne odcienie czerwieni :):) Cuudne poduchy :) Milego Dnia Ci zycze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoduchy super - nic tylko się do nich przytulać ;)
OdpowiedzUsuńa Twój bukiet jest pbiękny i prawdziwie jesienny.
Pozdrawiam Marta :).
Cudownie jesiennie,kocham takie klimaty...podusie są prześliczne♥
OdpowiedzUsuńDziękuję za bukiet - cudny. Poduch to sama radość patrzenia na nie, śliczne dobrane wzorki. Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
OdpowiedzUsuńJesien to bajkowa pora roku, przynajmniej na poczatku. Zazdroszcze takich jesiennych, slicznych poduszek.
OdpowiedzUsuńCudne poduchy, ta koroneczka śliczna, idealnie pasuje :) Bukietu zazdraszczam :)))
OdpowiedzUsuńSą urocze. Uwielbiam Twoje staranne precyzyjne stębnowania. Nie myślałam, że biel może być częścią czegoś typowo jesiennego, a patrzę na te poduchy i naprawdę widzę jesień. Jesteś czarodziejką:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwony, dlatego ta poducha skradła moje serce:)
OdpowiedzUsuńEwuś, ale Ci się komentator trafił ;D
OdpowiedzUsuńPoduchy śliczne, już się niepokoiłam czy wszystko w porządku u Ciebie po poprzednim poście.
bardzo ładne poduszki
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji zapraszam na mojego bloga:)
przecudne! Przeurocze! i takie w moim stylu :) rany, lecę trenować moje szycie, żeby kiedyś umieć tworzyć takie cudeńka jak Twoje. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń