O tym jak szyć z dzianin pisałam o tym kiedyś na Jakuszyc.pl .Teraz jednak , kiedy nadchodzą fale upałów i ubrania z dzianin są jak najbardziej na czasie , pomyślałam że napiszę o tym też u siebie na blogu.
Różne mamy rodzaje dzianin :dresowa, bawełniana ,sukienkowa ,swetrowa. W zależności co potrzebujemy uszyć, po taką sięgamy . Każda z nich jest miękka dotyku, miła dla ciała i uszyjemy z niej praktycznie wszystko.
Z wyjątkiem swetrowej szyłam z wszystkich rodzajów dzianin. Na zdjęciu powyżej wszystkie ubrania są uszyte przeze mnie. Mogę więc śmiało powiedzieć ,że o dzianinach moich ukochanych wiem prawie wszystko. Początki jak to zwykle bywa ,nie były łatwe, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. I z czasem nauczyłam się ,kiedy należy ścieg ściągnąć , a kiedy rozciągnąć. I właściwie to cała tajemnica szycia dzianin, tak ustawić ścieg , aby współpracował z dzianiną i nie pruł się podczas noszenia .Ale wracając do dzianin to musimy wiedzieć :
Różne są rodzaje jej grubości , różna rozciągliwość i dlatego zabierając się za szycie ubrań z dzianiny musimy pamiętać o paru wskazówkach:
1. Krojąc poszczególne elementy musimy pamiętać o nitce prostej .To pozwoli nam zachować pierwotny kształt ubrania po pierwszym praniu.
2. Aby usztywnić szew w ramionach wszywamy kawałek np. bawełnianej szerokiej na 0,5 cm tasiemki , można też zastosować pasek z flizeliny .Usztywniamy też za pomocą flizeliny miejsca gdzie ma być zamek, dziurki ,guziki , napy.
3. Do szycia bez względu z jakich maszyn korzystamy - stosujemy igły z zakończeniem kulkowym tzw. igły do stretchu które nie uszkadzają dzianiny podczas szycia .Zwykle wystarczy igła 75.
4. Jeśli chodzi o nici wystarczą dobre poliestrowe .
5. Jeśli dzianina ma włos musimy podczas krojenia pamiętać aby wszystkie elementy skroić w jednym kierunku np. kroimy pod włos ( wtedy odcień jest ciemniejszy)
6. Najwłaściwszymi do szycia dzianiny są ściegi elastyczne , rozciągliwe
7. Ze względu na swoją elastyczność i rozciągliwość niestety dzianiny mają jedno zasadnicze wymaganie - do szycia potrzebna jest odpowiednia maszyna .
Najmniejsze możliwości do działania daje nam maszyna do szycia – czyli popularna stębnówka .Tutaj dzianinę możemy zszyć ściegiem elastycznym i obrzucić ściegiem overlockowym, wszyć gumkę, powinąć doły .Jednak sztywne ściegi maszynowe niezbyt dobrze współpracują z rozciągliwymi dzianinami co kończy się częstymi rozpruciami szwów. Tak więc przy pomocy maszyny do szycia da się „ujarzmić” dzianinę – ale efekt będzie zaledwie zadawalający .
Overlock daje nam już dużo większe pole do działania. Ściegi overlocka doskonale współpracują z rozciągliwymi dzianinami i końcowy efekt szycia będzie więcej niż zadawalający.
Ponieważ mam overlock, więc do szycia dzianin go jak najbardziej wykorzystuję. Jak z niego korzystam pokażę na przykładzie szycia dziewczęcego golfika.
-) krojąc dzianinę pamiętam zawsze o nitce prostej, bo po pierwszym praniu uszyta rzecz nie ucieka na boki tylko długo i dobrze pozostaje w pionie
-) Po skrojeniu przystępujemy do zszycia ramion wraz z wszyciem bawełnianego zabezpieczenia- zaczynamy od tylniej części ramienia
-) Potem przystępujemy do wykończenia dekoltu – wszywając stójkę ,pliskę czy golfik
-) Następnie wszywamy główki rękawów na płasko
-) Teraz to już pozostaje nam zszyć tylko boki
Po zszyciu wszystkich elementów przy pomocy overlocka - tylko doły odszywamy za pomocą stębnówki. Lub jeśli mamy do overlocka wbudowany tzw . obrębiacz to możemy przy wykańczaniu dziewczęco-damskiej odzieży zrobić ozdobną falbankę .
Jednak największe pole do popisu przy szyciu dzianiny mają szczęśliwe posiadaczki domowego „kombajna szyciowego” zwanego coverem. One oprócz zszyć mają też możliwość podszywania przy pomocy ściegu płaskiego , który doskonale współpracuje z dzianiną . Tym samym ściegiem można też wzmocnić przed pruciem wszywane stójki i dekoldy. Uszyte na coverze ubrania z dzianiny są tak samo odszyte i wykończone jak te z sklepowych półek.
8.W zależności od tego jaką maszyną do szycia dysponujemy , zawsze najpierw musimy metodą prób i błędów ustawić ściegi odpowiednie do grubości szytej przez nas dzianiny, a potem to już tylko pozostaje nam uszycie wymarzonej rzeczy.
Ogólnie rzecz biorąc , nie taki diabeł straszny jak go malują i warto zaprzyjaźnić się z dzianinami , bo umiejętność szycia z niej ubrań zwłaszcza w okresie letnich upałów w ogólnym rozrachunku pozostawia w budżecie rodzinnym sporą kwotę nadwyżki finansowej .A ponadto zawsze ma się na sobie to „coś” czego inni nie mają.
Ewa
Czy to post bez zdjęć? A może tylko ja ich nie widzę? Co do dzianin, mam zwykłą stębnówkę i moje zaprzyjaźnianie z nimi idzie pod górkę, chociaż wolałabym, aby nasza przyjaźń pałała ;-) Bo rzeczywiście nie ma nic przyjemniejszego i praktyczniejszego jak dzianiny.
OdpowiedzUsuńMam zdjęcia! Mam :-)
UsuńO rany! Jak to u Ciebie uszycie teg golfika łatwiutko wygląda :-) Piszesz, że doły wykańczamy zwykłą stębnówką, a mi właśnie przy tym najczęściej wychodzi taka "niezamierzona" fala, czy jest to wina niewłaściwych ustawień? Mówisz, że to jest najważniejsze...
UsuńZdjęcia ładuję osobno , bo jakoś ostatnimi czasy przeglądarki strajkują Co to stebnówki to jak sama wiesz daje małe możliwości , ale i tu można coś wymyślić.Wszystko zależy od gatunku dzianiny :)
UsuńTo niestety efekt stebnówki .która nie ściąga dzianiny dołem .Ale ja ostatni podklejałam doły cienkim paskiem dwustronnej flizelizy , potem przeszyłam ściegiem elastycznym na stębnówce i przestało się falować :)
UsuńNo dobrze, będę próbować - dziękuję pięknie! :-)
Usuń:) powodzenia
UsuńEwa ty wiesz...nie wiem co ja bym bez ciebie zrobiła! :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem ...?
UsuńBez twoich rad i pomocy zginęłabym jak nic :)
UsuńZazdroszczę owerloka - wszystko co pokazujesz wygląda tak pięknie i estetycznie. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSuper :) i to prawda że dzianiny są idealne na lato :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny kursik, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam dzianiny, szyję z nich przy pomocy owerloka i renderki i jestem w siódmym niebie :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze że chcesz się dzielić swoim doświadczeniem ! Piękne dzięki.
OdpowiedzUsuńTakie tempo,że ja wysiadam jednego dobrze nie opanowałam a tu kolejna doskonała lekcja szycia- jak dla mnie przydatna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chyba wole tego typu text. Nie musze mieć kilku sprzetów, zagracać małego domku i wydawać fortuny. Tak, wiem, sa tansze overlocki, ale czy naprawde takie dobre? I jak ktos szyje na przemysłówkach to chyba ciezko przesiasc sie na takiego "domowego". https://wendyward.wordpress.com/2012/03/20/should-i-buy-an-overlocker/
OdpowiedzUsuńZastanów się nad robieniem na drutach. To niesamowite hobby. Wydaje mi się, że każdy powinien spróbować. Osobiście bardzo kochamy to robić. Ja i siostra jesteśmy mocno uzależnione. Na stronie internetowej http://welnabawelna.pl/wloczki-z-moheru znajdziecie mnóstwo fajnych rzeczy dla początkujących. POlecam!
OdpowiedzUsuń