czwartek, 18 kwietnia 2013

Miało być…




Miało być granatowo a wyszło jak wyszło. Dla Justyny miała być torebka w kolorze granatowym. Ponieważ takiego koloru nie było na stanie w sklepie sympatyczny Pan zaproponował, że zamówi i dowiozą. Miał być granat a jest  no właśnie ni indygo, ni szafir sama nie wiem jaki odcień…Ale może to i nawet dobrze, bo za oknem mocno przyświeca słońce i taki odcień wydaje się być w sam raz .
Jak na razie przeszyły się dwie małe lekkie…


W tej poszalałam jak na pierwszy raz delikatnie  ćwiekami , połączyłam też dwa kolory i bawełnę grubo tkaną z alacantrą….


Ta z kolei ma też klapę z kwiecistej grubo tkanej bawełny i jest Justynkowa rzecz jasna.






Od Justyny  też zapożyczyłam sobie zdjęcie Lenki .


A tu Wiki w obiektywie swojego taty…


Tak więc  słonko świeci, księżniczki rozpoczęły swoje szaleństwa rowerowo-hulajnogowe…trzeba uważać na małe „piratki „ drogowe…..

Kończąc ..miało być …a wyszło jak wyszło ale  moim zdaniem zamiana wyszła  bardziej na dobre niż na złe…….
                                                     

                                                                                Ewa

27 komentarzy:

  1. i wyszlo jak zwykle swietnie nie zaleznie od zamierzonego projektu a co to za ranny ptaszek z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią kto rano wstaje temu Pan Bóg daje..i tak co ranek wstaję z nadzieją ,że to dzisiaj ..)

      Usuń
  2. wyszło bardzo ładnie, czasem nie ma co się upierać przy pierwotnej wersji bo modyfikacje zaskakują na plus:) U mnie też szaleństwo hulajnogowo-rowerowe rozpoczęte :) A i dziękuje za radę co do książki,zapisałam, ale wczoraj zaskoczyła mnie teściowa i jej strych kopalnia- przywiozłam chyba z 3 książki o konstrukcji ciuchów i dla dorosłych i dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czyli jednak teściowe mogą się na coś czasem przydać... :) Będę śledzić jak rozgryzasz konstrukcję...

      Usuń
  3. Wyszło pięknie:) Justyna będzie szczęśliwa:) pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebeczki jak marzenie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne a ta z kwicistym przodem idealna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kwiecista mi się bardziej podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też obie się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Torebkę nosi się super. W tym roku modne są ćwieki i kwiaty, a tu proszę widzę że podąża Pani za modą super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sterroryzowana przez Twoją sąsiadkę nie mogę nie podążać...wręcz biegnę...:)

      Usuń
  9. Obie piękne ale ta kwiatowa to istna piękność:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne ale ta z kwiatową klapą...cudnaaaaa!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie świetne, ale kwiatowa weselsza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne :) kwiatowa rzeczywiście weselsza, uwielbiam kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne torebeczki,daleko mi do Twoich umiejętności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania co Ty znowu wymyślasz... to ja się jeszcze pary rzeczy od Ciebie mogę nauczyć ...:)

      Usuń
  14. Miało być, a jest ... a jest cudownie ! Bajeczny kolorek !
    Justynkowa torebka prawdziwie wiosenna ! Ach, te Twoje poczynania po nocach mi się śnią :))) Cieplutko Ewuniu pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  15. świetna podszewka w paski! Reszta także piękna!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny kolorek, w pierwszej torebce pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadzam się - wyszło świetnie. Ładnie dobrane podszewki. Ta z klapą w kwiaty jest bardzo kobieca.Wiosenne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta z kwiatami na przodzie - genialna!

    OdpowiedzUsuń
  19. Indygo, czy szafir, cudne są, obie!
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak Ty to robisz? Cudne :)

    OdpowiedzUsuń

...Dobrzy przyjaciele muszą sobie wszystko mówić nawet jeśli nie jest to przyjemne....:-)

Print Friendly and PDF
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...