Szanujmy wspomnienia ..wspomnienia są bez wad.....
Choróbsko dalej mnie jeszcze tłucze ale ja musiałam wreszcie coś przeszyć na odstresowanie /jedni chwytają za butelki i decu a inni za szmatki/.
Ponieważ w Szufladzie rzadko pojawiają się wyzwania dla mnie – tym razem skwapliwie postanowiłam skorzystać z wyzwania Gościnnej Projektantki w temacie – recykling.
Niektóre z nas miały to szczęście bywać ostatnimi czasy u braci Węgrów .Jeśli chcecie poczytać o Budapesztańskich wojażach zapraszam na blog do Gosieńkih.
Ja zaś do siebie zapraszam na mały recykling węgierskich wspomnień. Obdarowana przez Gosieńkę zostałam/ a właściwie to zostaliśmy / butelką dobrego Tokaju, siatką cudownie pachnących warzyw i dwoma woreczkami cudownej w swoim kolorze i zapachu papryki. I właśnie owe woreczki plus nogawka starych spodni oraz kilka ścinków z Resztkowa poddałam obróbce .
Wyszło jak wyszło – czyli dwie podkładki pod kubki kawy .
Nawet mojemu osobistemu małżonkowi oczka zaświeciły się na widok owych podkładek – albowiem z wojażami po Węgierskiej ziemi mamy sporo dobrych a nawet bardzo dobrych wspomnień .Tak więc od dzisiaj celebrować naszą codzienną kawkę będziemy na pełnych wspomnień podkładkach.
Ps.Podkładki mają dwie różne wielkości albowiem ja pijam kawkę w kubku a mój mąż niestety w tzw”nocniku”.
No to co ja idę powspominać..................................a Was zapraszam na trwające już ostatni tydzień moje Candy ........
Też lubię w nocniku:)) Podkładki fantastyczne i mam nadzieję, ze ich szycie na zdrowie Ci wyszło:)))Ta z paprykowym motywem cudowna! Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńŚliczne.... dziękuję za udział w wyzwaniu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ja dziekuję za wyzwanie w którym mogłam "poszaleć":)))
UsuńAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! To się nazywa w pełni wykorzystane!!! Cudne!!!
OdpowiedzUsuńJak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)))
Usuńoj tam, oj tam :-)
UsuńCudne te podkładki. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńJa też pijam kawkę w nocniku:)Zdrówka Ci życzę , a podkładki uszyłaś rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
wow recykling super :) podkładki wyszły rewelacyjnie ale zdolniacha z Ciebie :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem. Fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńPodkładki uszyłaś prześliczne.
OdpowiedzUsuńPiękne pomysłowe a jak ślicznie uszyte, gratuluję.
OdpowiedzUsuńEwuniu!Przecudny pomysł!Woreczki sliczne i co ważne przywołujące wspomnienia.Podkładki świetnie uszyte!!!Szkoda,że tak daleko mam do Ciebie na tę kawkę!:)))
OdpowiedzUsuńKto wie co nam pisane ...może kiedyś mała czarna....:)))
UsuńPodkładki extra, kolorki moje, niczego im nie brakuje:)
OdpowiedzUsuńPodkładki piękne, a przy okazji codziennie ta pikantna nutka i wspomnień czar! Uwielbiam te Twoje kombinacje kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńMiło mi,że się podobają:)))
Usuń